Sprawa Tesli i gromadzonych przez e-samochody danych zyskały rangę wagi państwowej.
Na początku 2021 roku, chiński rząd zakazał używania samochodów amerykańskiego giganta przez personel wojskowy, przedsiębiorstwa państwowe oraz najważniejsze agencje rządowe - Chińczycy obawiali się niekontrolowanego zbierania danych i potencjalnego ryzyka szpiegostwa. Podejrzewając, że kamery i czujniki mogą przesyłać do USA dane lokalizacyjne właścicieli pojazdów oraz materiały audio-wideo, władze zakazały zarówno parkowania, jak i samego przejazdu Tesli przez kompleksy budynków państwowych.
W odpowiedzi koncern przesłał zapewnienie, że działając na terenie Chin musi przestrzegać wszystkich tamtejszych regulacji i gwarantuje, że dane są dobrze zabezpieczone na krajowych serwerach. Elon Musk stwierdził, że: „Gdyby Tesla użyła swoich samochodów do szpiegowania w Chinach lub jakimkolwiek innym kraju, firma zostałaby zamknięta”.
Nowe regulacje mają za zadanie zwiększyć poziom kontroli nad wytwarzanymi i przetwarzanymi przez firmy zewnętrzne danymi. We wrześniu władze mają wcielić w życie ustawę regulującą kwestie wykorzystywania, gromadzenia i ochrony danych. Firmy, które przetwarzają informacje o charakterze krytycznym będą zobowiązane do przeprowadzenia ogólnej oceny ryzyka i złożenie sprawozdania władzom.
Kwestia ochrony danych gromadzonych przez Teslę wciąż niepokoi Chiny. Postępująca cyfryzacja i rozwój technologii samochodowej sprawia, że kamery, czujniki i komputery na bieżąco analizujące dane na drodze wykorzystywane są coraz liczniej we wszystkich samochodach – nie tylko w elektrycznej Tesli. Po sparowaniu urządzeń np. z telefonem komórkowym, podmiot przetwarzający dane jest w posiadaniu informacji, które stają się bezcenne np. dla przestępców.
bp
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: https://www.quattroruote.it/news/industria-finanza/2021/08/12/cina_stretta_del_governo_per_tutelare_i_dati_personali_generati_dalle_auto.html