- Największym problemem, zarówno w Polsce, jak i na świecie, jest to, że testamenty są przygotowywane, ale wiele z nich nie zostaje odnalezionych. Poprzez wprowadzone zmiany, chcemy pomóc spadkobiercom w łatwiejszym ich odnajdywaniu – wyjaśnia Lech Borzemski, prezes Krajowej Rady Notarialnej. Dodaje, że sama rejestracja jest bezpłatna, ale wyszukanie informacji będzie wynosiło prawdopodobnie około stu lub stu pięćdziesięciu złotych + VAT, trwają ustalenia w tej sprawie.
- Poszukiwania w rejestrze zaczną się dopiero za jakiś dłuższy czas, ponieważ będą się one dopiero tworzyły, musi także umrzeć testator – wyjaśnia Lech Borzemski. Dodaje, że rejestr jest całkowicie niejawny za życia testatora.
Zdaniem Bogusława Półtoraka, głównego Ekonomisty Bankier.pl prawo spadkowe jest w Polsce traktowane jako zło konieczne. - System, który pozwalałby rejestrować w łatwy i przyjazny sposób wolę osoby chcącej zabezpieczyć swoją rodzinę z pewnością jest potrzebny. Musi jednak opierać się na regulacjach prawnych - zaznacza.
Mecenas Rafał Dębowski z Naczelnej Rady Adwokackiej dodaje, że bardzo docenia całą inicjatywę. – Uważam jednak, że ustawodawca powinien przyjrzeć się rejestrowi i w trybie pilnym uregulować jego funkcjonowanie. Dzięki temu rejestr prowadzony przez notariat zyskałby cechy rejestru publicznego, a wpisy, czy zaświadczenia z tego rejestru mogłyby stanowić dowód pośredni w sprawie spadkowej. Mam nadzieje, że takie uregulowanie nastąpi - dodaje.
Aby dowiedzieć się więcej, posłuchaj całej rozmowy.