Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Katarzyna Wasilewska 11.07.2013

Beztroski Beethoven ze Śląska

IV Symfonię, lekką i radosną, kompozytor napisał w szczęśliwym okresie życia, latem 1806 roku, które spędzał na Węgrzech i na Śląsku. W "Letnim Festiwalu Muzycznym" usłyszymy ją w wykonaniu słynnych Filharmoników Berlińskich.
Christian Horneman, Portret Ludwiga van Beethovena, 1803 (fragm.)Christian Horneman, "Portret Ludwiga van Beethovena", 1803 (fragm.)Wikipedia/domena publiczna

Beethoven napisał dość szybko IV Symfonię. Lato 1806 roku spędził w węgierskich posiadłościach księcia Brunsvika, a następnie na Śląsku, gdzie poznał księcia Franza von Oppersdorf, który stał się wielbicielem jego talentu . Możny von Oppersdorf był rozmiłowany w muzyce i do swojej służby przyjmował tylko służących, którzy … grali na jakimś instrumencie. Miał więc prywatną, amatorską orkiestrę. Beethoven zgodził się napisać dla niego dwie symfonie, IV-tą poświęcił mu w dedykacji.

Utwór ten Robert Schumann nazwał "smukłą Greczynką pomiędzy dwoma nordyckimi olbrzymami" (tj. symfoniami III i V). Faktycznie jest lżejszy i weselszy od swoich poprzedniczek. Zapewne dlatego, że powstał w szczęśliwym okresie życia kompozytora.

Koncert odbył się 24 maja w Berlinie. Filharmonikami Berlińskimi, jedną z najlepszych orkiestr świata dyrygował Herbert Blomstedt, 86-letni szwedzki muzyk, urodzony w Massachusetts.

Oprócz IV Symfonii B-dur op. 60 Ludwiga van Beethovena w programie koncertu była też Symfonia op. 50 Carla Nielsena V .

Na audycję zaprasza Marek Zwyrzykowski.

11 lipca (czwartek) godz. 19.00.

tagi: MUZYKA