Reparację sierpniowych zniszczeń rozpoczęto od przywrócenia do użytkowania domów i budynków gospodarczych. Włączane do ruchu były zablokowane drogi publiczne, dzięki czemu możliwe było dotarcie do obszarów odciętych od energii elektrycznej. Dopiero teraz pracownicy leśni mogli rozpocząć prace porządkujące tysiące ha lasów, których znaczna część drzewostanu nadaje się wyłącznie do wycinki. Szacuje się, że prace porządkowe mogą potrwać nawet do 2019 roku.
O rozmiarach strat opowiada leśniczy Wojciech Cegiel - szacujemy, że leśnictwo Kowalewko jest zniszczone nawet w 80 procentach. Podobnie sytuacja wygląda w innych rejonach nadleśnictwa w Gnieźnie.
Leśniczy Włodzimierz Jankowski wyjaśnia, że pracownicy lasów państwowych zebrane drewno starają się wykorzystać do maksimum - Najcenniejsze jest drewno wielowymiarowe. Pozostałe fragmenty przeznaczymy na produkcję papieru i na opał - mówi leśniczy.
W leśnym ekosystemie ucierpiała także dzika zwierzyna. Łowczy Jerzy Modrzejewski tłumaczył, że część zwierząt, która nie zdołała uciec przed żywiołem może wciąż znajdować się na obszarach, do których nie dotarli jeszcze strażacy. Myśliwi przewidują, że część zwierzyny, która nie zginęła w trakcie sierpniowych nawałnic na stałe przeniosła się na inne tereny polskich lasów.
Dlaczego sierpniowa katastrofa nazywana jest największą klęską w dziejach polskiego leśnictwa? Zapraszamy na relację Rafała Moniaka.
***
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Prowadzi: Karolina Rożej
Data emisji: 14.09.2017
Godzina emisji: 15.15
ac