Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Małgorzata Byrska 28.09.2016

Dużo więcej władzy, i dużo więcej odpowiedzialności dla wicepremiera Morawieckiego

Minister Paweł Szałamacha odwołany, wicepremier Mateusz Morawiecki nowym ministrem finansów, ale i rozwoju. Rada Ministrów postanowiła też o powołaniu Komitetu Ekonomicznego RM.
Posłuchaj
  • Jeśli Ministerstwo Finansów ma być w pełni podporządkowane wicepremierowi Morawieckiemu, to czy to nie będzie niebezpieczne? Bo minister finansów to jest ktoś nielubiany, i to ten, który mówi „nie"”, mówi o ograniczeniach budżetu – uważa gość Jedynki Marek Zuber, ekonomista. (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Na czele Komitetu, który będzie koordynował pracę resortów gospodarczych będzie stał wicepremier Morawiecki. Komitet Ekonomiczny ma być centrum gospodarczym rządu. Ponadto premier Beata Szydło zapowiedziała zmiany w nadzorze nad spółkami Skarbu Państwa.

– Skumulowanie zarządzania resortem finansów i rozwoju nie musi być niczym złym – uważa gość Jedynki Marek Zuber, ekonomista. Problem tkwi w tym, jak to będzie dokładnie zorganizowane.

Superresort czyli wielka odpowiedzialność

Zdaniem Marka Zubera, jeżeli ma być jedna osoba, która nadzoruje cały obszar gospodarczy, to wtedy nie ma rozmytej odpowiedzialności.

– Wiadomo, kto tak naprawdę decyduje o tym, co się dzieje w gospodarce, oczywiście z punktu widzenia rządu. Podobną władzę miała już np. wicepremier Zyta Gilowska. Obawiam się tylko, że ten zarys planów, który znamy czyli Strategia na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, to są jednak gigantyczne wydatki państwa, a więc spółek Skarbu Państwa. Będą one miały wpływ na to, co się dzieje w budżecie. I jeśli Ministerstwo Finansów ma być w pełni podporządkowane wicepremierowi Morawieckiemu, to czy to nie będzie niebezpieczne? Bo prawie w każdym kraju na świecie minister finansów to jest ktoś nielubiany, i to ten, który mówi „nie”, mówi o ograniczeniach wynikających z budżetu. Dlatego nie możemy przesadzić, i tego się trochę boję – ocenia gość Jedynki.

Nowe możliwości dla Planu Morawieckiego

Ale teraz wicepremier Morawiecki będzie mógł się „sprawdzić”, gdyż nie ma już tego „hamulcowego”, który by ograniczał wydatki.

– Tylko jeżeli rzeczywiście wicepremier Morawiecki uważał, że minister finansów mu przeszkadzał, a teraz już nie będzie, i można iść po bandzie, to co oznacza? Bo już teraz mamy plany maksymalnego deficytu budżetowego w przyszłym roku. I stąd moja obawa – podkreśla Marek Zuber.

Dodaje też, że może w tej nowej sytuacji, dużo większej władzy dla wicepremiera Morawieckiego trzeba wyznaczyć konkretny termin pierwszych efektów realizowania Strategii.

– Bo tak wielka władza w rękach jednego człowieka może być i bardzo pożyteczna, i bardzo niebezpieczna – zauważa gość Jedynki.

Minister finansów: sukcesy i porażki

Marek Zuber ocenia, już byłego ministra finansów Pawła Szałamachę – „całkiem nieźle”.

– Jest to także dla mnie pewnym zaskoczeniem. Przed wyborami, słuchając jego wypowiedzi bałem się, że on niekoniecznie będzie chciał kontrolować kasę państwa. Tymczasem te 12 miesięcy pokazały, że on się obronił. Także zagraniczni analitycy, eksperci pozytywnie oceniają Pawła Szałamachę, jako tego strażnika, który wie, że są pewne granice, i jeśli je przekroczymy to będziemy np. dużo więcej płacić za pożyczanie pieniędzy. A pożyczać nadal musimy, nie mamy innej możliwości – komentuje ekonomista.

Jednak także właśnie były minister finansów odpowiadał za wprowadzenie podatku handlowego, a to się zupełnie nie udało.

– Nie jest to chyba powód do odwołania. Zwłaszcza, że jest też duży sukces, czyli zwiększenie ściągalności podatków. A to jest najważniejsze źródło finansowania tych wszystkich pomysłów, które się pojawiają – zwraca uwagę gość radiowej Jedynki Marek Zuber, ekonomista.

Robert Lidke, mb