Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 07.12.2016

Polskie firmy rodzinne w dobrej kondycji. Mają jednak problem z sukcesją

Polskie firmy rodzinne na masową skalę zaczęły powstawać na początku transformacji gospodarczej w naszym kraju w 1989 roku - i to jest powodem, że w ciągu najbliższych lat aż 72 procent tego typu przedsiębiorstw zostanie przekazanych następnemu pokoleniu, mówi na antenie radiowej Jedynki Piotr Woźniakiewicz, ekspert firmy doradczej PwC i jeden z autorów raportu "Badania firm rodzinnych w Polsce".
Posłuchaj
  • O kondycji polskich firm rodzinnych mówił w „Ekspressie gospodarczym” radiowej Jedynki: Piotr Woźniakiewicz, ekspert firmy doradczej PwC i jeden z autorów raportu "Badania firm rodzinnych w Polsce" (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

- Jesteśmy w określonym momencie historycznym, 27 lat po transformacji ustrojowej. To pierwsze pokolenie, które zakładało biznes rodzinny na początku lat 90., powoli chce odpocząć. To jest powód, dla którego ten wskaźnik jest istotnie wyższy niż na całym świecie, gdzie biznesy były zakładane w różnym momencie czasowym – wyjaśnia Piotr Woźniakiewicz.

Dysproporcja pomiędzy chęciami rodziców a zamierzeniami dzieci

Tymczasem niewiele ponad 6 procent dzieci właścicieli firm rodzinnych chce je przejąć po rodzicach, wynika z badań PwC.

Piotr Woźniakiewicz Pokolenie, które obecnie te biznesy ma przejmować, ma także swoje indywidualne pragnienia i chęć realizacji również poza interesem rodzinnym.

- Z perspektywy starszego pokolenia to pragnienie do przekazania sterów młodszemu jest ogromne. Natomiast dzisiejsza młodzież, czyli pokolenie, które obecnie te biznesy ma przejmować, ma także swoje indywidualne pragnienia i chęć realizacji również poza interesem rodzinnym – podkreśla gość radiowej Jedynki. – Główna sztuka w tym, żeby w procesie wychowawczym nestor biznesu potrafił wpoić określone wartości drugiemu pokoleniu, tak aby ono chciało wejść w ten biznes i współtworzyć razem ze swoimi rodzicami wartość dodaną dla gospodarki – dodaje.

Firmy rodzinne idą w obce ręce

Nie zawsze jednak firmy rodzinne przekazywane są potomkom i to nie zawsze tylko z powodu niechęci młodego pokolenia do związania swojego życia zawodowego z biznesem rodziców.

- Firma rodzinna nie zawsze jest przekazywana kolejnemu pokoleniu. Widzimy to na całym świecie. Może być tak, że żadne z dzieci właściciela takiego przedsiębiorstwa nie jest przygotowane do jego przejęcia, nie chce przejąć tej funkcji, albo właściciel ocenia, że na tym etapie rozwoju firmy lepiej jest pozyskać inwestora zewnętrznego – mówi ekspert. – Natomiast u moich klientów obserwuję, że ich marzeniem jest, aby biznes, który stworzyli, pozostał w rodzinie na pokolenia – zaznacza.

Nastawienie na długotrwały rozwój

Zaletą firm rodzinnych jest w nastawienie na długotrwały rozwój, na zapewnienie źródła dochodów dla kolejnych pokoleń, a nie myślenie krótkoterminowe o jak najwyższym zysku osiągniętym w krótkim czasie, podkreśla Piotr Woźniakiewicz.

Piotr Woźniakiewicz Firmy rodzinne nie są nastawione na szybki zysk. Bardziej myślą o tym, co będzie w przyszłości.

- Moi klienci zawsze zwracają uwagę na zupełnie inną perspektywę patrzenia na biznes w firmach rodzinnych niż w korporacjach. Ten horyzont jest długoterminowy, firmy te nie są nastawione na szybki zysk. Bardziej myślą o tym, co będzie w przyszłości. To też pokazało, że firmy te są bardziej odporne na zawirowania rynkowe. W czasie kryzysu w latach 2008 – 2009 polska gospodarka, która stoi na biznesie rodzinnym dość mocno, pokazała, że świetnie sobie daje radę – mówi gość „Ekspressu gospodarczego”.

Stabilny pracodawca

Co ważne, firmy rodzinne są o wiele bardziej stabilnym pracodawcą niż firmy o innej strukturze własnościowej.

- To, co obserwujemy, to dużo większa stabilność zatrudnienia w firmach rodzinnych. Jeżeli już pracownik rozpoczyna karierę w takiej firmie, bardzo często staje się na długo związany z właścicielem. U bardzo wielu moich klientów kadra zarządzająca, kluczowi dyrektorzy mają po ponad 20 lat stażu. To pokazuje, że  pracownik jest naprawdę związany z tym biznesem i myśli o nim trochę jak o własnym – uważa Piotr Woźniakiewicz.

Jednocześnie szereg polskich firm rodzinnych skutecznie podbija rynki zagraniczne. Z badań PwC wynika, że aż 68 procent polskich firm rodzinnych o przychodzie rocznym na poziomie 10 mln dolarów działa także na rynkach poza naszym krajem.

Piotr Woźniakiewicz Ekspansja zagraniczna to jedno z kluczowych wyzwań i kierunków rozwoju polskiego biznesu.

- Ekspansja zagraniczna to jedno z kluczowych wyzwań i kierunków rozwoju polskiego biznesu. Przedsiębiorcy, z którymi rozmawiam, po pierwsze o tym myślą, po drugie to robią, a po trzecie im wychodzi – podsumowuje rozmówca Jedynki.

Raport "Badanie firm rodzinnych 2016" został opracowany na podstawie 2 802 wywiadów i ankiet z właścicielami i kadrą zarządzającą w firmach rodzinnych z 50 krajów świata. W polskich przedsiębiorstwach takiego typu przeprowadzono 34 wywiady pogłębione. Ankietowane firmy miały przychody powyżej 10 milionów dolarów rocznie, a w zarządzanie biznesem musiało być w nich zaangażowanych co najmniej dwóch członków rodziny, lub członkowie rodziny musieli mieć decydującą liczbę głosów na zgromadzeniu wspólników.

Robert Lidke, awi