Z rządowego programu rozwoju elektromobilności wynika, że już w 2025 roku po polskich drogach będzie się poruszać milion pojazdów zasilanych elektrycznie.
Coraz więcej Polaków stawia na auta elektryczne i hybrydy
− I jak się okazuje, taka perspektywa nam odpowiada - bo w przyszłości coraz więcej Polaków chce jeździć samochodami elektrycznymi lub hybrydowymi - ta branża ma duży potencjał - wyjaśnia Jarosław Kochański, z firmy Exact Systems.
Jak odkreśla, według badania „Autowybory Polaków”, 40 proc. pytanych Polaków mówi, że napęd alternatywny jest dla nich ważny i może być czynnikiem istotnym przy wyborze nowego auta.
Dieslom zaszkodziła afera Volkswagena
Według gościa Ekspressu Gospodarczego, przyczyną tego nastawienia jest rosnąca świadomość ekologiczna i afera z silnikami diesla.
− W Europie Zachodniej spada sprzedaż aut z dieslem na korzyść napędów hybrydowych, mówi gość radiowej Jedynki.
Rośnie sprzedaż aut hybrydowych i elektrycznych w Polsce
W Polsce auta elektryczne i hybrydowe także cieszą się coraz większą popularnością.
Jak podkreśla, świadczą o tym wyniki sprzedaży pojazdów z napędem elektrycznym czy hybrydowym.
− Wzrosty rok do roku sięgają 90 procent, mówi ekspert.
I dodaje, że na pewno wynika to z obniżających się cen tych pojazdów, co sprawia, że te nowoczesne samochody stają coraz bardziej dostępne.
Na zachodzie pojazdy elektryczne wspierane są różnego rodzaju ulgami
− Na zachodzie Europy takie samochody są o wiele bardziej popularne, bo kierowcy mogą liczyć na liczne ulgi – mówi wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, Adrian Furgalski.
Można też zniechęcać do pojazdów spalinowych
I dotyczy to np. zwolnień za parkowanie, ale również działań zniechęcających do kupowania pojazdów spalinowych.
I podaje przykład Norwegii, gdzie obowiązują ulgi wobec aut elektrycznych i wysokie podatki na samochody spalinowe.
W Polsce jeszcze zbyt małe zachęty do aut elektrycznych
Program rozwoju elektromobilności w Polsce także zawiera zachęty do kupna elektrycznych pojazdów. Jednak zdaniem eksperta są one zbyt słabe.
Jak wymienia, myśli się o zwolnieniu z akcyzy, z opłat parkingowych czy możliwości korzystania z buspasów.
Dopłaty i ulgi są ważne, bo zakup „auta z wtyczką” to wciąż spory wydatek. Pocieszający jest jednak fakt, że ta technologia już powoli tanieje.
− A to dopiero początek, dodaje Jarosław Kochański, z firmy Exact Systems.
Jak dodaje, najbardziej na rozwój tej technologii będzie miała wpływ jakość i cena baterii, które obecnie są największą barierą.
− Im tańsze baterie, tym tańsze będą auta elektryczne, podkreśla Jarosław Kochański.
Szacuje się, że już w 2025 roku napędy alternatywne będą stanowić jedną czwartą globalnej sprzedaży samochodów.
Justyna Golonko, jk