Jak podkreślił gość Polskiego Radia, bez tych środków Polska również dałaby sobie radę ze skutkami gospodarczymi koronawirusa, ale oczywiście te pieniądze na pewno się przydadzą.
05:40 błazej.mp3 Jak zostanie zagospodarowane 770 mld zł z funduszy unijnych na rozwój Polski po koronawirusie, mówił w Ekspresie Jedynki Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej./Błażej Prośniewski, Polskie Radio/.
"Zielone inwestycje" oraz budowa dróg i kolei
Przypominał, że w polskim budżecie zaplanowane są określone zadania i będziemy je kontynuować, ale w związku ze zmianami priorytetów te środki skierowane zostaną na pewno na "zielone inwestycje", mające na celu zmniejszenie emisji CO2, a także na drogi i kolej.
Minister funduszy: nowa perspektywa finansowa to nowe priorytety Komisji Europejskiej
Powstaje krajowy plan odbudowy, który musi być zaakceptowany przez Komisję Europejską
Zaznaczył, że każdy z krajów, do którego mają trafić środki unijne, przygotowuje plan odbudowy, który musi zostać zaakceptowany przez Komisję Europejską.
- Musimy w nim pokazać, jakie mamy priorytety i obudować je reformami i modernizacją poszczególnych sektorów, które pozwolą na wzmocnienie gospodarki - mówił minister.
Bruksela czeka na ambitne plany odbudowy. To wyzwanie również dla samorządów
Jak dodał, jego zadaniem jest przedstawienie działań reformatorskich wobec służby zdrowia, uodparniających ten kluczowy sektor na tego typu sytuację, z jaką mamy do czynienia obecnie.
Wybór celów nie będzie łatwy – potrzeby są ogromne
- Chcemy go jednocześnie wzmocnić po pandemii, korzystając z europejskich środków, których jest bardzo dużo, ale gdy zapytaliśmy sektory czy samorządy o potrzeby, to okazało się, że są one 14 razy większe od przyznanych środków - stwierdził Waldemar Buda.
Pytany, kiedy te pieniądze zaczną wpływać, wyjaśnił, że w marcu-kwietniu przyszłego roku plan odbudowy zostanie przedstawiony do konsultacji, ale ich uruchamianie nastąpi, w zależności od postępu negocjacji, w 2021 r.
Błażej Prośniewski, jk