Cudu nie będzie

Długi to zmora wszystkich krajów rozwiniętych i niezamożnych w surowce. W najgorszej sytuacji jest Grecja, która fałszowała statystyki i przekroczyła wszelkie dopuszczalne normy bezpieczeństwa. Teraz musi jednocześnie oszczędzać i podnosić podatki, co powoduje m.in. wzrost bezrobocia. Zdaniem ekspertów, kraje europejskie radzą sobie z deficytem bardzo źle. Polska nie wygląda na tym tle najgorzej, ale rząd głównie manewruje statystyką, aby nie przekroczyć ograniczeń zapisanych konstytucji. - Przekroczenie 55 proc. zadłużenia w relacji do PKB, a potem 60 proc., będzie skutkowało tym, że w Polsce trzeba będzie wprowadzić oszczędności porównywalne z tym co stało się w Grecji – powiedział Marek Wołos, ekonomista z MS Broker. Ostrzegł, że po przyszłorocznych wyborach czekają nas jeszcze radykalne posunięcia w kwestii ograniczenia długu. Może dojść do obniżek pensji.

W drugiej części audycji, prof. Marek Góra ze Szkoły Głównej Handlowej, przypomniał z kolei, że emerytury to nie podarek od świętego Mikołaja. Trzeba na nie zarobić. Perspektywy w całej Europie wyglądają pod tym względem bardzo źle: przybywa emerytów, a ubywa tych, którzy płacą składki. Co więc robić żebyśmy nie biedowali na starość? Powinniśmy więcej oszczędzać, ale samo oszczędzanie nie wystarczy. - Nie ma takiego sposobu, żeby wyżywić dużą liczbę emerytów przez małą liczbę pracujących. Ile byśmy nie oszczędzali indywidualnie i tak ten system nie da się domknąć – ostrzegał prof. Marek Góra. Co więc robić? - Oszczędzać, dłużej pracować i mieć więcej dzieci, tylko tak można sobie z tym poradzić – dodał.

Zapraszamy do wysłuchania audycji Wiktora Legowicza - Bardzo Ważny Problem Europejski.

(miro)