Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Agnieszka Szałowska 16.02.2011

Niemcy czekają na polskich pracowników

Gospodarce naszego zachodniego sąsiada brakuje aż 400 tys. wykwalifikowanych pracowników. Oznacza to zmniejszenie wzrostu gospodarczego nawet o 1 procent.
Niemcy czekają na polskich pracownikówSXC

1 maja Niemcy otworzą przed nami rynek pracy. Zniesienie konieczności posiadania pozwolenia na pracę dotyczy też innych państw Unii: Estonii, Litwy, Łotwy Słowacji, Słowenii, a także Węgier. Niemieckie władze liczą, że przyjedzie około 300 tysięcy polskich pracowników.

– Tak się składa, że najbardziej poszukiwane zawody w Niemczech, to właściwie jedne z bardziej poszukiwanych zawodów w Polsce: inżynierowie, informatycy, wszelkie zawody techniczne – powiedziała Maria Montowska, dyrektor w Polsko-Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej.

Otwarcie rynku prestiżowy tygodnik "Der Spiegel" określa jako "bezwzględną konieczność". Niemieckie społeczeństwo kurczy się w zastraszającym tempie. Jak szacuje Federalne Biuro Statystyczne, w ciągu 40 lat Niemców będzie mniej o 17 mln. Skuszeni wyższymi pensjami Polacy, Czesi i Litwini mogą jednak nie wystarczyć, by zatkać tę demograficzną dziurę. Wbrew obiegowej opinii, w ostatnich latach więcej osób opuszczało Niemcy, niż do nich migrowało. W ubiegłym roku 150 tys. Niemców zdecydowało się na życie w innym kraju, głównie w Stanach Zjednoczonych i Szwajcarii.

Polscy specjaliści nie przewidują fali emigracji, jak to się stało po otwarciu rynku brytyjskiego. Powodem mogą być np. niskie stawki godzinowe. Przykładowo osoby pracujące w rolnictwie mogą liczyć na 6 - 7 euro za godzinę brutto. To mniej niż np. w Holandii, Norwegii czy Danii. Dlatego Niemcy chcą zastosować dodatkowe zachęty. Uczeń z Polski, który podejmie nauką w niemieckiej szkole zawodowej, będzie jednocześnie odbywał praktykę w firmie i za to otrzyma zapłatę nawet do 1000 euro miesięcznie.

– Na pewno taką pozytywną konsekwencją emigracji będzie dla nas poprawa sytuacji na rynku pracy – stwierdził prof. Ryszard Barczyk, kierownik Katedry Koniunktury Gospodarczej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Przypomniał, że w tej chwili bezrobocie jest głównym problemem w naszym kraju i wynosi ponad 13 proc. Z drugiej strony wyjazdy za pracą mogą oznaczać zmniejszenie dochodów budżetowych, ponieważ Polacy będą płacili podatki w Niemczech.

W audycji również wypowiedź prof. Andrzej Saksona, socjologa, dyrektora Instytutu Zachodniego.

Aby wysłuchać całej audycji, wystarczy kilknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.