Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Martin Ruszkiewicz 20.03.2012

Zgrzyt ws. emerytur. Koalicja na krawędzi?

Ryszard Czarnecki (poseł PiS): PO próbuje zmusić PSL do uległości, grożąc rozpadem koalicji.
Ryszard CzarneckiRyszard Czarneckiryszardczarnecki.pl

Politycy PO i PiS-u, goście "Pulsu Europy", są podzieleni w ocenie fiaska rozmów pomiędzy Platformą Obywatelską i Polskim Stronnictwem Ludowym w sprawie reformy emerytalnej.

Eurodeputowany Krzysztof Lisek z PO nie obawia się rozpadu koalicji. Jego zdaniem ludowcy opowiedzą się za podniesieniem wieku emerytalnego.

- Nie ma nic dziwnego w tym, że partie polityczne, nawet koalicyjne, mają w pewnych sprawach inny pogląd. Rozmowy trwają, ale nic strasznego się nie stało. Wierzę, że koalicja przy poparciu innych partii, którym leży na sercu dobro Polski i przyszłych emerytów będzie głosować za takimi zmianami, bo one są konieczne - zaznaczył Lisek.

Z kolei Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że PO próbuje zmusić PSL do uległości, grożąc rozpadem koalicji.

- PSL uznał, że jak się teraz nie postawi to nadal będzie traktowany per "noga" przez Platformę, dalej będzie traktowany jak młodszy braciszek, którego się targa za uszy i upokarza publicznie. W związku z tym PSL uznało, że "teraz albo nigdy" - twierdzi poseł PiS.

- Natomiast ze strony PO to jest taka próba zmiękczenia PSL-u. Jak nie będziecie chłopaki grzeczni, nie zgodzicie się na nasz dyktat, no to wtedy was zmienimy na Palikota - dodał Czarnecki.

W środę kierownictwo PO będzie omawiać "wszystkie możliwe scenariusze na rzecz budowania większości parlamentarnej", która umożliwi przyjęcie projektu reformy parlamentarnej autorstwa PO.

To skutek fiaska negocjacji w sprawie emerytur pomiędzy PO i PSL. Według rzecznika rządu Pawła Grasia, wicepremier Waldemar Pawlak poinformował premiera Donalda Tuska, że nie jest gotowy do poparcia rządowego projektu reformy emerytalnej.

W trybie natychmiastowym zebrał się zarząd PSL. Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński powiedział IAR, że ludowcy na poniedziałkowym spotkaniu koalicji złożyli premierowi swoje propozycje, ale Donald Tusk wszystkie odrzucił. Pierwsza propozycja dotyczy podwyższenia wieku emerytalnego o 2 lata dla kobiet i dla mężczyzn do 2020 roku, druga - emerytur częściowych i dopłat do kapitału emerytalnego dla matek.

Donald Tusk chce stopniowego podnoszenia wieku emerytalnego. Docelowo miałby on wynosić 67 lat dla kobiet i mężczyzn.