Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 20.11.2010

Legia gromi Arkę, zwycięstwo Górnika

Legia Warszawa pokonała Arkę Gdynia 3:0 w meczu 14. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Legia Warszawa- Arka GdyniaLegia Warszawa- Arka Gdynia fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Posłuchaj
  • Tomasz Kowalczyk komentuje początek meczu Legii z Arką
  • Tomasz Kiełbowicz strzela 3 gola dla Legii
  • Tadeusz Musiał korespondencja z meczu Górnika z Koroną Kielce
  • Tomasz Kiełbowicz nie ukrywa radości
  • Norbert Witkowski bramkarz Arki o straconych bramkach
Czytaj także

Legia prowadziła po pierwszej połowie po bramce, zdobytej w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach. Japoński arbiter spotkania pod koniec pierwszej połowy zdecydował się odgwizdać rzut karny dla gospodarzy, mimo iż faulujący Miroslava Radovicia gracz Arki Marciano Bruma uczynił to już po nieudanym dla Legii rozegraniu akcji.

Jedenastkę wykorzystał Ivica Vrdoljak. Wcześniej arka sprawiała bardzo dobre wrażenie, sprawnie broniąc się, o mały włos nie zdobywając gola - po sytuacji sam na sam z Wojciechem Skabą Marcina Budzińskiego.

W drugiej połowie gospodarze zagrali aktywniej, chcąc jak najszybciej podwyższyć i zapewnić sobie trzy punkty. Okazje mieli Ariel Borysiuk i Jakub Rzeźniczak, jednak kibice musieli poczekać na bramkę do 81. minuty. Wówczas z ostrego kąta strzelał Bruno Mezenga, a interweniujący Norbert Witkowski sam sobie wepchnął piłkę do siatki.

Zwycięstwo zostalo przesądzone, tym bardziej, że cztery minuty później Michał Płotka za dyskusje z arbitrem otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, osłabiając Arkę.

Wynik meczu ustalił w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Tomasz Kiełbowicz z rzutu wolnego, po kolejnym błędzie Witkowskiego. Legia po zwycięstwie ma na koncie 24 punkty, zdobyte w 14 meczach i miejsce w czolowej trójce Ekstraklasy. Arka pozostaje z 16 punktami - to tylko o jeden więcej od przedostatniego w tabeli Lecha Poznań.

Legia dzięki zwycięstwu nie traci dystansu do lidera - Jagiellonii (gra jutro z Cracovią) i zrównała się punktami z wiceliderem - Koroną (przegrała z Górnikiem 0:2).

Arka nadal nie zdobyła bramki na wyjeździe, a przy niekorzystnych wynikach sobotnich i niedzielnych spotkań może znaleźć się nawet w strefie spadkowej.

Bramki zdobyli

Ivica Vrdoljak z rzutu karnego w 42.

Norbert Witkowski - samobójczą w 81.

Tomasz Kielbowicz w 94. minucie spotkania.

Górnik Zabrze pokonał Koronę Kielce 2:1

Zabrzanie prowadzili już po pierwszej połowie, w której kibice nie zobaczyli zbyt wielu groźnych akcji i szybkich kontrataków. Gol padł po błędzie kieleckich obrońców - w 25. minucie w polu karnym Korony do piłki dopadł Adam Danch, strzelił, Radosław Cierzniak obronił, ale przy dobitce Tomasza Zahorskiego nie miał już szans.

Tuż przed przerwą próbował wyrównać Nikola Mijajlović, ale jego strzał minimalnie minął słupek bramki gospodarzy. W drugiej połowie aktywniejsi byli piłkarze Górnika, i to oni zdobyli drugą bramkę. Jej strzelec, Daniel Sikorski, był blisko podwyższenia w 52. minucie, ale gol padł dopiero osiemnaście minut później.

Zabrzanie rozegrali bardzo ładnie pilkę, a po kilku podaniach piłka trafiła do Macieja Bębenka. Ten wyłożył piłkę Sikorskiemu, zapewniając - jak sie później okazało - zespołowi trzy punkty. Korona strzeliła jeszcze kontaktową bramkę tuż przed ostatnim gwizdkiem, jednak Górnik nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa.

Korona Kielce w 14 meczach zgromadziła 24 punkty i nadal traci dwa do prowadzącej Jagiellonii Białystok, która jutro gra z Cracovią. Górnik ma na koncie już 22 punkty.

Bramki zdobyli:

dla Górnika - Tomasz Zahorski w 25. oraz Daniel Sikorski w 70.,

dla Korony - Pavol Stano w 95. minucie spotkania.

Kielczanie nie wykorzystali okazji, by co najmniej na jeden dzień objąć przewodnictwo w tabeli. Górnik, dzięki zwycięstwu, ma już 22 punkty, tracąc do dzisiejszych rywali zaledwie dwa.

Trener Korony Marcin Sasal: - Pechowo zaczął się dla nas ten mecz, bo na rozgrzewce kontuzji doznał bramkarz Zbigniew Małkowski i w ostatniej chwili trzeba było zrobić zmianę. Dziwne to było spotkanie, mieliśmy grać do przodu, ofensywnie, a zaprezentowaliśmy się zbyt zachowawczo. Do tego doszły proste błędy. Wiem, że moich zawodników stać na dużo więcej. Chcieliśmy wygrać w Zabrzu, choć zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie będzie łatwe. Zadanie stało się jeszcze trudniejsze, kiedy w pierwszej połowie straciliśmy gola. Do końca walczyliśmy przynajmniej o remis, ale udało się zdobyć tylko jedną bramkę.


Trener Górnika Adam Nawałka:
- W związku z sytuacją w tabeli były to bardzo ważne dla nas trzy punkty i moim zawodnikom należą się podziękowania za to, że potrafili je wywalczyć. Oprócz zaangażowania i determinacji pokazaliśmy też konsekwentną grę. Mimo prowadzenia nie mogliśmy do końca być pewni zwycięstwa, bo przecież Korona to klasowy zespół. Postaramy się w kolejnych meczach zdobywać punkty, by spokojnie móc przepracować okres zimowy.

Wyniki meczów 14. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej:

Górnik Zabrze - Korona Kielce 2:1 (1:0) 
Legia Warszawa - Arka Gdynia 3:0 (1:0)

Pozostałe mecze kolejki
2010-11-20:
Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów (14.45)
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź (16.00)
Lech Poznań - Polonia Bytom (17.00)
Jagiellonia Białystok - Cracovia Kraków (19.15)

2010-11-21:
Wisła Kraków - KGHM Zagłębie Lubin (14.45)
PGE GKS Bełchatów - Polonia Warszawa (17.15)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)


1.Jagiellonia Białystok 13 8 2 3 18-11 26 +7
2.Legia Warszawa 14 8 0 6 18-19 24 -1
3.Korona Kielce 14 7 3 4 20-17 24 +3
4.Górnik Zabrze 14 7 1 6 15-21 22 -6
5.Wisła Kraków 13 6 3 4 19-15 21 +4
6.Lechia Gdańsk 13 6 2 5 18-14 20 +4
7.PGE GKS Bełchatów 13 6 2 5 14-13 20 +1
8.Polonia Warszawa 13 5 5 3 21-14 20 +7
9.Polonia Bytom 13 4 5 4 13-14 17 -1
10.KGHM Zagłębie Lubin 13 4 4 5 10-14 16 -4
11.Śląsk Wrocław 13 4 4 5 17-17 16
12.Ruch Chorzów 13 4 4 5 11-12 16 -1
13.Arka Gdynia 14 4 4 6 7-12 16 -5
14.Lech Poznań 13 4 3 6 17-14 15 +3
15.Widzew Łódź 13 3 6 4 18-15 15 +3
16.Cracovia Kraków 13 1 2 10 11-25 5 -14



ah