Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Aneta Hołówek 06.05.2011

Zamknięcie stadionów to decyzja idiotyczna

Premier i wojewodowie pomylili odwagę z odważnikami - tak Jan Tomaszewski skomentował decyzję o zamknięciu dla kibiców stadionów Legii Warszawa i Lecha Poznań.
Jan TomaszewskiJan Tomaszewskifot. Wikipedia
Posłuchaj
  • Jan Tomaszewski o zamknięciu stadionów
  • Tomaszewski uważa, że za zachowanie kibiców nie odpowiadają dwa ukarane kluby, ale Polski Związek Piłki Nożnej
  • Jan Tomaszewski dodaje, że zabezpieczenie stadionów Legii i Lecha jest na dobrym poziomie, w przeciwieństwie do warunków na stadionie Zawiszy Bydgoszcz
Czytaj także

Według byłego bramkarza reprezentacji Polski nie powinno się karać klubów sportowych, ale władze PZPN, które odpowiadały za bezpieczeństwo podczas finału Pucharu Polski w Bydgoszczy.

Jan Tomaszewski uważa, że zamknięcie dla publiczności stadionów Legii i Lecha uderzy w kilka tysięcy kibiców, a nie w odpowiedzialnych za bydgoski mecz.

- Nie jest to decyzja polityczna, jak wszyscy mówią, tylko decyzja idiotyczna. Przykro mi, że o moim koledze z boiska premierze Tusku i o wojewodach warszawskim i poznańskim powiem, że im się odwaga z odważnikiem pomyliła - powiedział Tomaszewski w rozmowie z IAR.

Tomaszewski uważa, że za zachowanie kibiców nie odpowiadają dwa ukarane kluby, ale Polski Związek Piłki Nożnej, który nie potrafił zabezpieczyć wtorkowego spotkania. Według niego kibice łamiący prawo na stadionie Zawiszy byli kibicami PZPN, który miał obowiązek zadbać o bezpieczeństwo przed, w trakcie i po meczu.

Jan Tomaszewski dodaje, że zabezpieczenie stadionów Legii i Lecha jest na dobrym poziomie w przeciwieństwie do warunków na stadionie Zawiszy Bydgoszcz. Wskazał na niskie płoty odgradzające kibiców od murawy boiska, które jego zdaniem były prowokacją dla niektórych kibiców, żeby je przeskoczyć.

W opinii Jana Tomaszewskiego jedynie egzekwowanie przepisów wobec osób łamiących prawo na stadionach może przynieść efekty.

IAR, ah