Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Marcin Nowak 17.05.2011

Trybuna "szalikowców" Jagiellonii zamknięta

Jagiellonia Białystok zdecydowała, że na dwa ostatnie mecze ekstraklasy na własnym boisku, nie będzie dostępna część trybun zajmowana przez "szalikowców" klubu.
Kibice Jagiellonii BiałystokKibice Jagiellonii BiałystokJagiellonia Białystok
Posłuchaj
  • Dyrektor do spraw bezpieczeństwa w Jagiellonii, Krzysztof Mieszków podkreślił, że był to wybór mniejszego zła
  • Krzysztof Mieszków wie, że dzisiejsza decyzja może być odebrana jako działanie na szkodę własnych kibiców
Czytaj także

To kompromis w związku z zagrożeniem zamknięcia, na wniosek policji, całego stadionu.
Poinformowano o tym we wtorek na konferencji prasowej z udziałem wojewody podlaskiego, przedstawicieli policji i klubu. Wyłączenie sektorów będzie obowiązywało na meczach z Koroną Kielce i Ruchem Chorzów.

Decyzję podjął sam klub, nie było decyzji administracyjnej wojewody. Dyrektor do spraw bezpieczeństwa w Jagiellonii, Krzysztof Mieszków podkreślił, że był to wybór mniejszego zła. Gdyby nie decyzja samej Jagiellonii, wojewoda podjąłby decyzję o zamknięciu całego obiektu.

Krzysztof Mieszków wie, że dzisiejsza decyzja może być odebrana jako działanie na szkodę własnych kibiców. Jak jednak podkreśla - absolutnie tak nie było.

Stadion jest w przebudowie. Użytkowana jest mniej więcej połowa dawnego obiektu, a na pozostałej części trwa budowa nowoczesnego stadionu. Na meczach tego sezonu było ok. 6 tys. miejsc na trybunach. Zamknięte sektory na tzw. łuku, to 2 tys. miejsc tam, gdzie gromadzili się najbardziej zagorzali i głośni kibice Jagiellonii. Spotkania w Białymstoku w tym sezonie odbywają się bez kibiców gości.

Zamknięcie łuku na mecze z Koroną i Ruchem będzie swoistym egzaminem dla białostockich kibiców. Jeśli w trakcie tych dwóch spotkań nie dojdzie do naruszenia prawa, łuk może zostać otwarty w nowym sezonie.

man