Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Aneta Hołówek 08.07.2011

Obrażenie premiera Tuska kosztuje 500 złotych

Czwórka kibiców Jagiellonii Białystok zapłaci po pięćset złotych za skandowanie obrażających premiera Donalda Tuska haseł. Tak zdecydował białostocki sąd.
Jagiellonia BiałystokJagiellonia Białystokfot. PAP/Artur Reszko

Rozpatrzenie odwołań czwórki kibiców zajęło sądowi zaledwie godzinę. W każdym przypadku sąd podjął identyczną decyzję: skoro ukarani mandaty przyjęli, skoro te zostały wysławione poprawnie i skoro mężczyzn ukarano za czyn, który jest uznany przez prawo za wykroczenie to muszą je po prostu zapłacić - tak jednym zdaniem można streścić uzasadnienie postanowienia sądu.

Żaden z ukaranych nie stawił się w sądzie, natomiast ich obrońca wnioskował o przesłuchanie świadków, tłumacząc, że jego klienci mandaty przyjęli pod przymusem policji. Ten wniosek sąd jednak odrzucił przypominając, że sprawa nie dotyczyła winy bądź niewinności ukaranych, a jedynie tego, czy mandaty wystawiono zgodnie z prawem. I tak w przypadku pierwszej czwórki ukaranych kibiców sprawa jest zamknięta, bo decyzja sądu jest prawomocna.

Przypomnijmy tylko, że chodzi o wydarzenia sprzed dwóch miesięcy. Kibice Jagiellonii Białystok zgromadzili się przed Urzędem Wojewódzkim, by zademonstrować swoje niezadowolenie wobec decyzji o częściowym zamknięciu stadionu dla publiczności. Skandowali wtedy obraźliwe wobec premiera hasła. Policja uznała, że było to leżenie najwyższych organów władzy i ukarała kilkanaście osób 500-set złotowymi mandatami.

IAR, ah