Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 14.11.2011

Maaskant śni o Feyenoordzie

Były trener Wisły Kraków Robert Maaskant zdradza swoje plany na przyszłość. Szkoleniowiec najchętniej objąłby posadę w Feyenoordzie Rotterdam.
Robert MaaskantRobert Maaskantfot.wislakrakow.pl

- Jeśli przegrasz mecz, do gry wchodzi właściciel klubu i lądujesz na ulicy - tak swoją sytuacje tłumaczy Maaskant w rozmowie z holenderskimi mediami. - Jestem wciąż bardzo zdenerwowany moim zwolnieniem. Szczególnie, dlatego, że Wisła wciąż pozostaje w grze o mistrzostwo - dodaje.

Maaskant zdradza, że oczekuje na oferty z klubów nie tylko holenderskich, ale z całego świata, również z Polski. - Jednak to musi być propozycja z czołowego klubu - zastrzega. - Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Jeśli pojawi się propozycja z Holandii, dokładnie jej się przyjrzę.

Maaskant nie ukrywa, że z chęcią trafiłby do Feyenoordu. - To taki klub, któremu w Holandii się nie odmawia. Ale życzę Ronaldowi Koemanowi jak najlepiej, mimo słabszych ostatnich tygodni. Jednak jeśli Ronald znajdzie lepszy klub, to jestem do dyspozycji - nie ukrywa Holender.

Feyenoord jest aktualnie w bardzo słabej formie. Ostatnio wygrał niemal dokładnie miesiąc temu. Potem nastąpił remis z Ajaksem i trzy porażki z rzędu, w tym kompromitująca 0:6 z Groningen i sensacyjne 1:2 z Go Ahead Eagles, co kosztowało słynny klub odpadnięcie z Pucharu Holandii. Warto dodać, że latem mówiono o odejściu Maaskanta właśnie do Feyenoordu. Wtedy trener zdementował informację. Szkoleniowcem został Koeman, pod wodzą którego Feyenoord jest zaledwie ósmy w lidze.

ah, futbolnews.pl