29-letni sędzia z Ciechanowa został zatrzymany w październiku przez CBA i tego samego dnia zawieszony w obowiązkach przez PZPN. Usłyszał zarzut przyjęcia 5 tys. zł łapówki za ustawienie meczu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Zarzuty dotyczyły meczów trzeciej ligi w sezonie 2004/2005.
Zażalenia na zatrzymanie i wyznaczenie kaucji w wysokości 10 tys. złotych wpłynęły do Sądu Rejonowego Wrocław Śródmieście. Sąd uznał obie skargi za zasadne.
W uzasadnieniu sąd zaznaczył, że "Nie podejmując w tym miejscu polemiki ze stanowiskiem Prokuratury w kweisti prawdopodobieństwa popełnienia przez Radosława T. zarzucanego mu czynu, należy stwierdzić, że w przedmiotowej sprawie nie zachodziła żadna inna przesłanka warunkująca zasadność zatrzymania i przymusowego doprowadzenia podejrzanego".
"Również z akt sprawy nie wynika, aby zachodziła obawa ucieczki czy też ukrycia się podejrzanego, gdyby wręczono mu wezwanie do stawiania się na przesłuchanie, podobnie jak nie zostało uprawopodobnione aby zacierał on ślady przestępstwa lub podejmował próby wpływania na postawę i relacje procesowe innych osób.
W coenie Sądu nie istniała realna obawa matactwa ze strony Radosława T., ani też obawa jego ucieczki czy ukrycia się" - dodano w uzasadnieniu.
To pierwsza taka decyzja sądu ws. zatrzymania. Jest już prawomocna. Oznacza ona m.in., że arbiter będzie mógł się starać o odszkodowanie. Nie decyduje jednak o jego winie lub niewinności. Nie można też wykluczyć, że decyzja ta zachęci innych zatrzymywanych do składania zażaleń na decyzje w tej sprawie.
Dpanek, man, polskieradio.pl, pilkarskamafia.blogspot.com