Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 24.08.2012

Zagłębie zmazało plamę po wpadce na inaugurację Ekstraklasy

Zagłębie Lubin wygrało na własnym boisku (2:1) z Piastem Gliwice w meczu rozpoczynającym drugą kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy.
Pavol Ciciman z Piasta (P) w starciu o piłkę z Costa Nhamoinesu z KGHM, podczas meczu 2. kolejki piłkarskiej T-Mobile EkstraklasyPavol Ciciman z Piasta (P) w starciu o piłkę z Costa Nhamoinesu z KGHM, podczas meczu 2. kolejki piłkarskiej T-Mobile EkstraklasyPAP/Aleksander Koźmiński

Mecz z Piastem była dla Zagłębia dobrą okazją do rehabilitacji po ubiegłotygodniowej porażce 0:4 z Pogonią Szczecin. Trener Pavel Hapal nie mógł skorzystać m.in. z Csaby Horvatha, który złamał rękę i nadal nie wiadomo, kiedy wróci na boisko. W zespole Piasta zabrakło pauzującego za kartki Mateusza Matrasa oraz kontuzjowanych Rudolfa Urbana i Hiszpana Fernando Cuerda.
Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy już w siódmej minucie cieszyli się ze zdobycia bramki. Szymon Pawłowski minął dwóch rywali, dośrodkował w pole bramkowe, a Dariusz Trela wybił piłkę wprost pod nogi Roberta Jeża, który lekkim strzałem otworzył wynik spotkania. Od tego momentu tempo meczu nieco spadło. Goście nie mieli pomysłu na skonstruowanie akcji ofensywnych, a cofnięci na własną połowę lubinianie spokojnie czekali na możliwość przeprowadzenia kontrataku.
W 37. minucie spotkania "Miedziowi" bliscy byli zdobycia bramki, ale po uderzeniu głową Pawłowskiego Trele końcówkami palców zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Piast najbliżej wyrównania był w ostatnich minutach pierwszej części gry, ale piłka po strzale stojącego na ósmym metrze Tomasza Podgórskiego przeleciała obok bramki.
Po zmianie stron podopieczni trenera Marcina Brosza zaatakowali z nieco większym animuszem, ale mieli spore problemy z wykończeniem swoich akcji, które kończyły się najczęściej bardzo niecelnymi strzałami. Na bramkę gliwiczanie musieli czekać aż do 65. minuty meczu. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Damiana Zbozienia najwyżej w polu karnym Zagłębia wyskoczył Ruben Fernandez i strzałem głową pokonał bezradnego Michała Gliwę.
Odpowiedź gospodarzy była błyskawiczna. Po szybko wyprowadzonej kontrze znakomitym dośrodkowaniem z 25. metrów popisał się Pawłowski. Piłka trafiła wprost na głowę wprowadzonego chwilę wcześniej Arkadiusza Woźniaka, który mimo asysty obrońcy zdołał pokonać bramkarza.
Goście kończyli mecz w dziesiątce, po tym jak drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Alvaro Jurado w 86. minucie meczu. Lubinianie nie potrafili jednak wykorzystać przewagi jednego zawodnika i ostatecznie wynik spotkania nie uległ już zmianie.

Po meczu powiedzieli:
Trener Piasta Gliwice Marcin Brosz: "Wszyscy czujemy niedosyt, zwłaszcza po tych pierwszych minutach. Staraliśmy się nie stracić szybko gola, ale to się niestety nie udało. Później radziliśmy sobie już dużo lepiej, a gra przypominała to, co pokazywaliśmy na boiskach 1. ligi. Udało nam się doprowadzić do wyrównania i szkoda tej drugiej straconej bramki, która przy wzroście naszych środkowych obrońców nie powinna była paść. Chciałem podziękować naszym kibicom za wsparcie. Gramy dalej i liczymy, że w kolejnym meczu uda nam się zdobyć punkty".
Trener KGHM Zagłębia Lubin Pavel Hapal: "Jestem zadowolony z wyniku, wygraliśmy, mamy trzy punkty i zaczynamy grę w ekstraklasie, bo w końcu wyszliśmy na zero. Nie mogę być zadowolony z gry, bo w całym spotkaniu popełniliśmy sporo błędów, choć przez pierwsze 15-20 minut graliśmy nieźle. Udało nam się zdobyć bramkę, później było już gorzej, spotkanie zrobiło się trudne, ale chłopcy pokazali charakter, walczyli przez 90 minut i udało nam się zwyciężyć".(

Zaglębie Lubin - Piast Gliwice 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Robert Jeż (7), 1:1 Ruben Fernandez (65-głową), 2:1 Arkadiusz Woźniak (68-głową).
Żółta kartka: KGHM Zagłębie Lubin - Bartosz Rymaniak, Łukasz Hanzel. Piast Gliwice - Alvaro Jurado, Jan Burjan.
Czerwona kartka za drugą żółtą: Piast Gliwice - Alvaro Jurado (86).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 7054.

KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Sergio Reina, Adam Banaś (26. Bartosz Rymaniak), Costa Nhamoinesu - Szymon Pawłowski (90. Kamil Wilczek), Jiri Bilek, Robert Jeż, Łuaksz Hanzel, Adrian Rakowski - Darvydas Sernas (65. Arkadiusz Woźniak).
Piast Gliwice: Dariusz Trela - Adrian Klepczyński, Jan Polak (72. Jan Burjan), Łukasz Krzycki, Damian Zbozień - Pavol Cicman (77. Matej Izvolt), Alvaro Jurado, Mariusz Zganiacz, Ruben Fernandez, Tomasz Podgórski (90. Tomas Docekal) - Wojciech Kędziora.

ah