Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 31.10.2012

Polak na celowniku europejskich klubów

Inter Mediolan, VfB Stuttgart czy Schalke 04 Gelsenkirchen - to niektóre z klubów obserwujących piłkarza Górnika Zabrze i reprezentacji Polski Arkadiusza Milika.
Górnik ZabrzeGórnik ZabrzeGórnik Zabrze

Milik przez zagraniczne media nazywany jest "drugim Lewandowskim". Takie określenie, strzelecki dorobek 18-latka oraz szybki awans do reprezentacji Polski, sprawiły, że na mecze zespołu z Zabrza przyjeżdża coraz więcej wysłanników zachodnioeuropejskich klubów.
Od dłuższego czasu Milika obserwuje Fredi Bobic. Dyrektor sportowy VfB Stuttgart, w przeszłości klasowy napastnik, nie tylko przygląda się jego grze, ale i podpytuje byłych znajomych z boisk Bundesligi.
Na jednym z portali internetowych poświęconych ósmej obecnie drużynie Bundesligi ukazała się informacja, że obecnie w kręgu zainteresowań trenerów i działaczy VfB jest dwóch piłkarzy. Jednym z nich jest Milik, który mógłby stanowić alternatywę dla leczącego poważną kontuzję pochodzącego z Brazylii Cacau, a drugim zbierający pochlebne recenzje za występy w FC Norsjaelland Andreas Laudrup, syn znanego przed laty zawodnika, m.in. Realu Madryt i Barcelony, Michaela.
Według spekulacji, oba transfery mogłyby dojść do skutku już w przerwie zimowej.
Jeśli trener opuszcza przedmeczową konferencję prasową swojego zespołu, to powód musi być ważny. Tak postąpił w poniedziałek szkoleniowiec Anderlechtu Bruksela John van den Brom, który wspólnie z menedżerem generalnym Hermanem Van Holsbeeckiem udał się do Chorzowa, by zobaczyć Milika w Wielkich Derbach Śląska.
Według belgijskiej prasy, napastnika Górnika nie zachwycił Holendra, ale rzekoma cena - dwa miliony euro - na pewno nie odstrasza przedstawicieli lidera Jupiler League, którego zawodnikiem jest Marcin Wasilewski.
Wysłannicy Anderlechtu obserwowali też w poniedziałek Prejuce'a Nakoulmę. Reprezentant Burkina Faso i kolega Milika z Górnika też jest ponoć w kręgu ich zainteresowań, podobnie jak czeski obrońca Viktorii Pilzno Frantisek Rajtoral.
Belgijscy dziennikarze napisali, że po Milika ustawiła się długa kolejka chętnych, a czołowe miejsce mają w niej zajmować Udinese, Aston Villa i Everton.
Jak poinformowano w chorzowskim klubie, który był gospodarzem poniedziałkowego meczu, oficjalnie o wejściówki na spotkanie z Górnikiem poprosili przedstawiciele Schalke 04 Gelsenkirchen i Interu Mediolan.
Milik trafił do Zabrza latem 2011 roku z trzecioligowego Rozwoju Katowice. Pierwsze dwa gole w najwyższej klasie zanotował w meczu z Koroną Kielce 1 kwietnia 2012. Poprzedni sezon zakończył z czterema trafieniami, a w obecnym ma już sześć. Dobra gra w lidze zaowocowała powołaniem do kadry narodowej i występami w październikowych meczach z RPA i Anglią. Jego kontrakt z Górnikiem obowiązuje do 2016 roku.

man