Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Bartłomiej Bitner 08.04.2019

Kamil Kłysiński: Aleksander Łukaszenka nie był przychylny krzyżom w Kuropatach

- Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka nie toleruje samowolnych akcji opozycji. Dlatego nieprzychylnie spoglądał na postawione przez nią w Kuropatach krzyże, a niedawno oficjalnie głośno pytał, dlaczego one tam się znalazły - powiedział w Polskim Radiu 24 Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
Posłuchaj
  • 08.04.2019 Światowa szachownica. Kamil Kłysiński (OSW) o usunięciu krzyży w Kuropatach na Białorusi, a także stosunkach polsko-białoruskich

W czwartek rozpoczął się demontaż kilkudziesięciu krzyży w Kuropatach na obrzeżach Mińska, stolicy Białorusi, gdzie spoczywają ofiary stalinowskich represji. W miejscu obiektów, postawionych latem zeszłego roku przez niezależnych aktywistów, trwa budowa ogrodzenia. Robotnicy nie ruszyli krzyży stojących w głębi cmentarza, w tym krzyża upamiętniającego polskich ofiar Kuropat.

- To miejsce od lat generuje napięcie między opozycyjnie myślącą częścią społeczeństwa a białoruskimi władzami. Opozycja nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki upamiętniane jest to miejsce, z kolei Aleksander Łukaszenka nie neguje faktu, że zostały tam dokonane zbrodnie, ale nie czyni z tego wątku wiodącego w polityce historycznej – wyjaśnił Kamil Kłysiński.

Ponieważ opozycja chce uwypuklać pewne niechlubne wydarzenia z przeszłości, nie mogąc liczyć na wsparcie władz stara się to robić sama. To nie podoba się głowie państwa, która 1 marca, podczas corocznego spotkania z dziennikarzami, skrytykowała jej działania w Kuropatach. – Wszyscy rozbiórkę krzyży interpretują w kontekście tej wypowiedzi. Nie mamy stuprocentowej pewności, czy Łukaszenka podjął decyzję prawną, ale usunięcie obiektów nakazał na pewno – zaznaczył Kamil Kłysiński.

Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że Białoruś nie patrzy zbyt przychylnie na upamiętnianie stalinowskich zbrodni. – Oficjalnie ich nie neguje, ale też nie nagłaśnia, bo to jest negatywnie postrzegane w Moskwie. Dlatego Aleksander Łukaszenka z jednej strony zezwolił na postawienie w listopadzie 2018 r. skromnego pomnika w Kuropatach, a z drugiej nie chce dać zbyt dużego pola opozycji. Nie toleruje jej samowolnych akcji, stąd nieprzychylnie spoglądał na postawione przez nią krzyże, a niedawno, właśnie podczas konferencji, głośno pytał, dlaczego one tam się znalazły – tłumaczył Kamil Kłysiński.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Audycję prowadził Grzegorz Ślubowski.

Polskie Radio 24/bb

------------------------------------

Data emisji: 08.04.2019

Godzina emisji: 20.34