- Żeby decydować o przyszłości Europy, potrzebna jest godna reprezentacja Polski w Unii Europejskiej, w Parlamencie Europejskim - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna podczas podpisania z byłymi premierami i ministrami, wspólnej deklaracji w sprawie wyborów do PE. W piątkowej konferencji uczestniczyli byli premierzy i byli ministrowie, w tym: Kazimierz Marcinkiewicz, Radosław Sikorski, Leszek Miller, Ewa Kopacz, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka, Jerzy Buzek, którzy podpisali deklarację na rzecz "koalicji europejskiej dla Polski".
Adam Bielan komentował podpisanie deklaracji przez polityków opozycji. - Grzegorz Schetyna postawił polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej przed faktem dokonanym, zapraszając trzech byłych premierów lewicy i zmuszając niejako SLD do dołączenia do tego obozu. Zobaczymy jak zareaguje Polskie Stronnictwo Ludowe i Nowoczesna, ale widać wyraźnie, że Grzegorz Schetyna w ramach Koalicji Europejskiej nie uznaje żadnych demokratycznych procedur, rządzi bardzo autorytarnie. To jest o tyle zabawne, że sam zarzuca to swoim konkurentom - podkreślał wicemarszałek Senatu.
Gość Polskiego Radia 24 podkreślał również wagę nadchodzących wyborów. - Jeżeli ten obóz, który programowo niewiele łączy, przegra po raz kolejny, zostanie złamany. Dojdzie do pewnych przegrupowań, może ruch Roberta Biedronia przejmie przywództwo. Ale będziemy mieć kilka lat spokoju. Natomiast jeśli wygra, będziemy mieć to, co Grzegorz Schetyna mówi wprost: vendettę, kontrrewolucję, wsadzanie ludzi do więzień, wojnę z kościołem, wojnę ideologiczną i religijną. Więc są to bardzo ważne wybory - zaznaczył Adam Bielan.
Rozmawiał Michał Rachoń.
Więcej w zapisie audycji.
PR24/ka
Data emisji: 6.02.19
Godzina emisji: 7.38