Sejm opowiedział się za nowelizacją ustaw o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym. Tym samym izba odrzuciła uchwałę Senatu, który w ubiegłym tygodniu zagłosował przeciwko nowelizacji.
Według Michała Wosia, prawnika, który przez 4 lata sprawował funkcję wiceministra sprawiedliwości "ustawa ws. sędziowskich postępowań dyscyplinarnych przesądziła, że sędzia powołany przez prezydenta RP jest sędzią i nie można kwestionować jego statusu".
"Utracili przywileje - chcą zachować status quo"
- Ci sędziowie, którzy utracili przywileje i panicznie boją się Izby Dyscyplinarnej i tej ustawy wczoraj przyjętej przez Sejm, zaczęli kwestionować, w indywidualnych sytuacjach, status sędziego - przypomniał wiceminister.
Gość PR24 przekonywał, że osoby zaangażowane w przeprowadzenie reformy wymiaru sprawiedliwości "bardzo blisko współpracują z polskimi sędziami".
- Oni wskazują na potrzebę instytucjonalnej reformy. Ta wierchuszka sędziowska od lat rządziła w polskim sądownictwie, doprowadziła do tego, że wymiar sprawiedliwości wygląda tak, a nie inaczej. Ci, którzy utracili przywileje, chcą zachować status quo. Na to zgody rządu być nie może. Reformowaliśmy w poprzedniej kadencji wymiar sprawiedliwości i otrzymaliśmy demokratyczny mandat do tego, żeby te reformy kontynuować - przypomniał Michał Woś. - Ci, którzy zobaczyli, że są na raczej przegranej pozycji, postanowili użyć wszelkich metod, żeby to zablokować, wysadzić w powietrze. Na to zgody być nie może - dodał.
"My znowu będziemy ponad prawem"
Gość PR24 odniósł się także do uchwały Izb Karnej, Cywilnej i Pracy Sądu Najwyższego. Z jej brzmienia wynika, że nienależyta obsada sądu występuje wtedy, gdy w składzie sądu znajduje się sędzia wyłoniony przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia.
- Nie ma podstaw, żeby sędziowie powołani przez nową KRS powstrzymali się od orzekania - stwierdził Rafał Woś, który przypomniał, że "powstał spór kompetencyjny, a sprawę bada Trybunał Konstytucyjny".
Czytaj także:
Mularczyk: Sąd Najwyższy nie ma kompetencji do oceniania ustaw
- Wymyślanie czegoś nieznanego w polskim prawie, statusu sędziego nieorzekającego, to co to jest? Polski obywatel, podatnik ma utrzymywać tysiące sędziów? (...) Nie będą nic robić, będą "sędziować", nie rozstrzygając sporów? To kuriozum tego dokumentu wydanego przez Sąd Najwyższy, bo doprowadza on do absolutnego chaosu i anarchizacji w państwie - zauważył Michał Woś. - Naczelny Sąd Administracyjny oraz Trybunał Konstytucyjny zachowały się odpowiedzialnie i obie instytucje ucięły wszelkie wątpliwości, a Sąd Najwyższy, grupa osób, która powinna stać na straży polskiego sadownictwa, próbuje wysadzić polski wymiar sprawiedliwości w powietrze. Sąd Najwyższy uznał "nas to nie dotyczy, my znowu będziemy ponad prawem" - tłumaczył.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadząca: Eliza Olczyk
Gość: Michał Woś (minister środowiska)
Data emisji: 24.01.2020
Godzina emisji: 07.35
PR24/PAP/tb/PAP/IAR