Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 20.08.2020

"Opozycja w panice i przerażeniu wycofywała się z przyjętego planu". Miller o pomyśle podwyżek dla polityków

- Uważam, że cała ta akcja z podwyżkami nie miała sensu z dwóch powodów. Po pierwsze chodzi o czas, jaki został wybrany, gdy wielu ludzi traci pracę, a po drugie o skalę tych podwyżek. Nie chodzi bowiem o setki, a o tysiące złotych - powiedział w Polskim Radiu 24 Leszek Miller, europoseł i były premier.
Leszek MillerLeszek MillerPR24 / Adam Koniecki

Duże zamieszanie na polskiej scenie politycznej, szczególnie po jej opozycyjnej stronie, wywołał projekt ustawy podwyższającej wynagrodzenia dla polityków. W Sejmie został on przyjęty m.in. głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości, Lewicy, PSL i Koalicji Obywatelskiej. Jednak lider PO Borys Budka zaapelował do klubu senackiego KO, by ją odrzucił. Tak też się stało. Spowodowało to spór wewnątrz koalicji.

shutterstock po free platforma obywatelska free 1200.jpg
Chaos, głosy krytyki i żądanie dymisji. Napięta atmosfera na posiedzeniu zarządu PO
Posłuchaj
12:18 PR24_MPLS 2020_08_20-07-35-52.mp3 Leszek Miller o projekcie ustawy podnoszącej wynagrodzenia dla polityków oraz demonstracjach, które trwają na Białorusi ("24 pytania")

"Uważają, że wpadły w pułapkę"

Leszek Miller zwrócił uwagę, że na pomysł podwyżek dla polityków bardzo jednoznacznie zareagowała opinia publiczna i to właśnie pod jej wpływem partie opozycyjne wycofały się z tego pomysłu w Senacie. - Uważają, że wpadły w pułapkę zastawioną przez PiS. Wyglądało to tak, jakby przyłączyły się do szerszego planu, a potem w panice i przerażeniu wycofywały się z tego - podkreślił.

Marek Król 1200.jpg
Marek Król: w kierownictwie PO wszyscy się wzajemnie nienawidzą

- Nie wiem, co będzie dalej ze stanowiskiem Senatu po tym, jak ustawa wróci do Sejmu. Jeśli PiS za wszelką cenę będzie chciało ją przyjąć, to decyzja Senatu zostanie odrzucona. Potem będzie już tylko pytanie o to, co zrobi prezydent. Jednak słyszałem wypowiedź marszałka Terleckiego, który stwierdził, że PiS nie będzie już się zajmowało tym projektem - wskazał europoseł.

Miller: jest to coś, co robi wrażenie

W opinii Millera "cała ta akcja z podwyżkami nie miała sensu z dwóch powodów". - Po pierwsze chodzi o czas, jaki został wybrany, gdy wielu ludzi traci pracę i bezradnie rozgląda się wokół, pytając, co będzie dalej, a po drugie o skalę tych podwyżek. Jest to coś, co robi wrażenie, gdyż nie chodzi o setki, a o tysiące złotych. Musiało to bardzo negatywnie wpłynąć na opinię publiczną - zaznaczył były premier.  

terlecki 120.jpg
"Z inicjatywą wyszła jedna z partii opozycyjnych". Terlecki o podwyżkach dla polityków

Co z wynagrodzeniem dla pierwszej damy?

Jednym z wprowadzonych zgodnie ze wspomnianą ustawą rozwiązań miało być wynagrodzenie dla pierwszej damy, która do tej pory za swoją pracę nie dostawała pensji, a państwo nie odprowadzało za nią składek do ZUS. Projekt ustawy przewidywał wynagrodzenie na poziomie ok. 18 tys. zł.brutto.

- Uważam, że najpierw powinna ukazać się ustawa określająca obowiązki i zadania pierwszej damy, a następnie w stosunku do ich zakresu wynagrodzenie. Oczywiście Skarb Państwa mógłby również wyrównywać składki do ZUS. Pojawiają się głosy, że żona obecnego prezydenta utraciła pensję nauczyciela, którym była przed 2015 rokiem. To wobec tego może niech otrzymuje pensję na poziomie nauczycielskim. Trzeba to jakoś uregulować, jeśli oczywiście zakładamy, że w ogóle ta pensja się należy - dodał Leszek Miller. 

***

Audycja: "24 pytania"
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Leszek Miller, europoseł, były premier
Data emisji: 20.08.2020
Godzina emisji: 07.35

Polskie Radio 24/db