Przepis ustawy o RPO, który pozwala pełnić obowiązki Rzecznikowi Praw Obywatelskich po upływie kadencji do czasu objęcia stanowiska przez następcę, jest niezgodny z konstytucją - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Jak podkreślił Trybunał, przepis ten traci moc obowiązującą po upływie trzech miesięcy od opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
Wyrok TK ws. RPO. Dr Sokołowski: odpowiedzialność za tę sytuację ponosi nieistniejąca większość
Kres
Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że rozstanie Adama Bodnara ze stanowiskiem powinno nastąpić wiele miesięcy temu. - Jest to kres Adama Bodnara, tylko powinien on nastąpić 9 września 2020 roku, bo wtedy skończyła się kadencja RPO. Trzeba podkreślić, że nie jest czymś właściwym, że osoba, której kadencja powinna wygasnąć 8 miesięcy temu, pełni ją przez tak długi czas - powiedział.
- Pojawia się pytanie, czy konstrukcja wyboru RPO, która jest w konstytucji, w sytuacji braku współpracy Senatu z Sejmem, nie tworzy poważnych problemów natury konstytucyjnej (...) Wczoraj TK stwierdził, że brak współpracy między Senatem i Sejmem prowadzi w konsekwencji do niekonstytucyjnego wydłużenia kadencji RPO - dodał.
Czytaj także:
Gość Polskiego Radia 24 powiedział, że okres trzech miesięcy to czas dla Rzecznika Praw Obywatelskich, na zakończenie swoich spraw. - Adam Bodnar ma czas na zakończenie pewnych działań i procedur. On dziś już wie, że przepis, według którego działa, jest niekonstytucyjny. W sytuacji kiedy mamy organ nieumocowany prawnie, budzi to poważne wątpliwości zgodności z konstytucją - powiedział.
Więcej w nagraniu
15:55 PR24_mp3 2021_04_16-07-07-15.mp3 Arkadiusz Mularczyk o Rzeczniku Praw Obywatelskich ("24 pytania")
***
Audycja: "24 pytania"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Gość: Arkadiusz Mularczyk (PiS, prezentujący stanowisko marszałka Sejmu przed TK)
Data emisji: 16.04.2021
Godzina emisji: 07.07
dz