Bartek Godusławski przyznał, że wątek nagrań pojawił się przy okazji zatrzymania dwóch osób mających dbać w spółce GetBack o tzw. "bezpieczeństwo w biznesie”.
- Jestem sobie w stanie wyobrazić, że prezes dużej spółki giełdowej, mogący paść ofiarą szantażu, czy propozycji korupcyjnych, chce się w jakiś sposób przed tym zabezpieczyć. Nagrywanie osób bez ich wiedzy jest nielegalne, więc nikt się takim zabezpieczeniem nie pochwali. Bardzo wiele osób sugeruje, że mogą istnieć nagrania – mówił gość Polskiego Radia 24.
Nieoficjalnie mówi się też, że poszkodowanymi w aferze GetBack-u są byli kadrowicze Adama Nawałki, którzy inwestowali w obligacje spółki.
- Po stronie kadrowiczów, z którymi się kontaktowałem, padały twarde zaprzeczenia – mówił Bartek Godusławski. - Lista obligatariuszy jest niejawna, nie można zatem tego potwierdzić, a ponadto sąd zdecydował, że nie będzie ujawnionych imion i nazwisk oraz numerów PESEL osób, które zakupiły obligacje GetBack-u. Nawet gdybyśmy przeglądnęli taką listę to najprawdopodobniej, w niektórych przypadkach znaleźlibyśmy nazwę zamkniętego funduszu inwestycyjnego. Piłkarz grający w ligach zagranicznych, zarabiający sporo na kontraktach reklamowych i dysponujący dziesiątkami milionów złotych, staje się profesjonalnym inwestorem. Taki zawodnik ma od tego doradców w funduszach inwestycyjnych, czyli w tzw. private bankingu. Najczęściej ze względów podatkowych stają się udziałowcami TFI – wyjaśniał publicysta "Dziennika Gazety Prawnej”.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji
Gospodarzem programu był Piotr Nisztor.
Polskie Radio 24/dk
____________________
Data emisji: 29.08.18
Godzina emisji: 19:10