Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Daniel Szablewski 27.12.2020

Gwiazda polskiego kina była niewygodna dla wszystkich. Co wiemy o Inie Benicie?

Ina Benita była jedną z największych gwiazd przedwojennego kina, natomiast w czasach niemieckiej okupacji jej losy stały się niezwykle tajemnicze. - Musiała dokonywać trudnych wyborów. Między innymi wystawiła do odstrzału Igo Syma, który był prawdziwym zdrajcą i kolaborantem - opowiada Cezary Harasimowicz, autor książki o Inie Benicie.
Posłuchaj
  • Ina Benita uchodziła za symbol sex appealu i uosobienie talentu (Jedynka/Czas pogody)
Czytaj także

ordonówna 1200.jpg
70 lat od śmierci Hanki Ordonówny. "Była wielkim idolem"
Posłuchaj
29:06 2020_12_27 12_20_13_PR1_Czas_pogody.mp3 Ina Benita uchodziła za symbol sex appealu i uosobienie talentu (Jedynka/Czas pogody)

Bohaterką audycji była jedna z najpopularniejszych aktorek w przedwojennej Polsce. Ina Benita, a właściwie Inna Florow-Bułhak, uchodziła za symbol sex appealu i uosobienie talentu. Była aktorką, która mogła przebierać w rolach jak w ulęgałkach. Na ekranie błyszczała w popularnych komediach u boku Bodo, Dymszy i Żabczyńskiego.

- Ina Benita jest jedną wielką tajemnicą. Ukrywała różne fakty dotyczące swojego pochodzenia, jak również zatarła ślady po sobie przy końcu wojny. Niektóre fakty mówią, że urodziła się w 1911 roku, a niektóre dokumenty, że w 1912 roku. Czasami utrzymywała, że urodziła się w Tbilisi, a inne dokumenty wskazują, że w Kijowie - mówi Cezary Harasimowicz.

Podejrzana o kolaborację

W książce Cezarego Harasimowicza losy Iny Benity opisuje Jerzy - chłopak, który za wszelką cenę chce udowodnić, że Ina Benita, która była podejrzewana o zdradę podczas okupacji, jest niewinna. Jerzy jest członkiem ZWZ-AK w oddziale „Wapiennik”, który wykonał wyrok m.in. na Igo Symie.

- Miała w tym swój udział Ina Benita. Była oskarżana podczas okupacji i po wojnie, że była kolaborantką i zdrajczynią, natomiast moim zdaniem okazała się bohaterką. Wybory, których musiała dokonywać podczas okupacji, były bardzo trudne. Wystawiła do odstrzału Igo Syma, z którym miała gorący romans przed wojną. Proszę więc sobie wyobrazić, jaka burza musiała rozpętać się w jej duszy i sercu - twierdzi Cezary Harasimowicz.

Jak dodaje gość Jedynki, Igo Sym był czarnym charakterem czasów okupacji, m.in. to za jego sprawą na Pawiaku wylądowała Hanka Ordonówna. - Był donosicielem, kolaborantem, agentem Gestapo i zawiadywał kulturą w okupacyjnej Warszawie, zmuszając kolegów do grania w paszkwilanckich, hitlerowskich filmach. Zasłużył sobie na to, co go spotkało. Niemniej wydanie swojego byłego kochanka w ręce egzekutorów na pewno nie było łatwą sprawą - wyjaśnia Cezary Harasimowicz.

Zacierała ślady

Z czasem Ina Benita trafiła na Pawiak, ponieważ została skazana przez Niemców za romans z oficerem Wehrmachtu. Tam też urodziła dziecko, z którym opuściła mury Pawiaka w przeddzień wybuchu Powstania Warszawskiego.

- Przebywała z dzieckiem i swoim ojcem na ul. Kilińskiego. Jest to miejsce, gdzie wybuchł niesławny czołg tankietka-pułapka i zginęło kilkaset osób. Ina ocalała i chciała przedostać się z dzieckiem, z tego koszmaru piekła rozgrywającego się podczas Powstania Warszawskiego, kanałami ze Starówki do Śródmieścia. Tam jedna urywa się wątek dotyczący jej życia i nie wiadomo, co się z nią stało. Mówiło się, że po drodze zagubiła dziecko, ale po jakimś czasie zostało ono odnalezione i zwrócone Inie Benicie - słyszymy.

Zdaniem pisarza Ina Benita specjalnie zacierała ślady po siebie. Była bowiem niewygodna dla wszystkich. - Dla władz niemieckich. Dla państwa podziemnego, ponieważ była uważana za zdrajczynię. Natomiast po wojnie była niewygodna dla władz komunistycznych, bo gdyby wydało się, że współdziałała z wywiadem i kontrwywiadem AK, nie wiadomo, co z nią stałoby się - uważa Cezary Harasimowicz.

Jak tłumaczy Cezary Harasimowicz, niesłuszne posądzanie o kolaborację, nie dotyczyły występów w jawnych teatrach, ani romansu z Niemcem. - Była podejrzewana o gorszą rzecz, tj. o wydanie miejsca, w którym została ukryta polska broń. Podczas wycofywania się z Warszawy polskich oddziałów, saperzy zakopali broń na jej podwórku i była podejrzewana o późniejsze wydanie tej broni Niemcom. Za to groziła już kara śmierci - mówi nasz gość.

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Czas pogody

Prowadził: Zbigniew Krajewski

Autorka wywiadu: Małgorzata Raducha

Data emisji: 27.12.2020 

Godzina emisji: 12.20

DS