Mikołaj Wild podkreślił, że podpisana przez prezydenta ustawa wychodzi naprzeciw oczekiwaniom wielu osób. Po jej wejściu w życie, co nastąpi 14 dni po opublikowaniu jej treści w Dzienniku Ustaw, zaczną funkcjonować mechanizmy, które są w niej przewidziane. Jednym z pierwszych jest rozporządzenie Rady Ministrów, które określi maksymalny zasięg inwestycji.
– Chcemy współpracować również z mieszkańcami miejscowości, w których ma powstać port. Mamy zamiar doprowadzić do sytuacji, w której będą oni współdecydować o tym, w jaki sposób inwestycja będzie podejmowana. Do niej zaliczamy nie tylko nowe lotnisko, ale również nową kolej pomiędzy Łodzią i Warszawą oraz poszerzenie oferty połączeń drogowych i kolejowych, które będą korzystne dla mieszkańców – wyjaśnił Mikołaj Wild.
CPK ma zastąpić lotnisko imienia Fryderyka Chopina. Budowę portu zaplanowano w miejscowości Stanisławów w gminie Baranów na Mazowszu. Podejmując decyzję o budowie, władze argumentowały, że lotnisko na stołecznym Okęciu będzie miało problemy ze wzrostem przepustowości.
– Za kilka lat to mieszkańcy Warszawy będą domagać się przeniesienia lotniska z Warszawy. Przyczyni się do tego zwiększenie liczby lotów, a ze względu na bariery rozwojowe Okęcie nie jest w stanie zwiększyć swoich rozmiarów i zaspokoić oczekiwań osób chcących korzystać z oferty operatorów lotniczych – dodał Mikołaj Wild.
Jeszcze w tym roku ma zostać rozpisany międzynarodowy konkurs architektoniczny. Potem powstanie spółka celowa, która zajmie się między innymi koordynacją budowy samego portu, jak i węzłów komunikacyjnych. Sama budowa ma się rozpocząć w 2021 roku i potrwać sześć lat.
Według wstępnych szacunków, budowa portu może kosztować ponad 30 miliardów złotych. Samo lotnisko ma wygenerować 37 tysięcy miejsc pracy, a otoczenie portu - nawet 150 tysięcy. Centralny Port Komunikacyjny zmieni też siatkę komunikacji w całej Polsce. Pierwsze samoloty mają odlecieć z CPK w sezonie zimowym 2027 roku.
Polskie Radio 24/db
_____________________
Data emisji: 02.06.18
Godzina emisji: 15:06