Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 07.10.2018

Zdecydowane wystąpienia polityków PO w czasie konwencji Koalicji Obywatelskiej

– Samorządy będą warczeć, a jak trzeba, to i ugryzą, jeżeli ktoś wyciągnie rękę po prawa obywateli – powiedział lider PO Grzegorz Schetyna podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej. Swoje przemówienie wygłosił również Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta stolicy – Wystąpienia te były wyjątkowo mocne, jak na obu tych polityków – ocenił Jakub Jałowiczor z „Gościa Niedzielnego”. Swoim komentarzem podzielił się również politolog dr Andrzej Anusz.
Posłuchaj
  • 7.10.18 Jakub Jałowiczor: „Być może sztab Rafała Trzaskowskiego obudził się i dotarła do niego świadomość, że wybory w Warszawie nie są jeszcze wygrane (…)”.
  • 7.10.18 dr Andrzej Anusz: „Po stronie Rafała Trzaskowskiego widać dużo większą mobilizację (…)”.
Czytaj także

Jakub Jałowiczor podkreślił, że ani Grzegorz Schetyna, ani Rafał Trzaskowski nie byli do tej pory kojarzeni z mocnymi wystąpieniami wiecowymi. Jednak zdaniem publicysty obecna sytuacja na polskiej scenie politycznej spowodowała, że obaj politycy musieli zdecydować się na odważniejsze słowa.

– Po pierwsze, chodzi o sytuację w Warszawie, gdzie Platforma Obywatelska zorientowała się, że jest w trudnej sytuacji. Wydawało się, że wybory w stolicy będą tylko formalnością. Sądzono, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało problemy ze znalezieniem mocnego kandydata. W tej chwili sytuacja nie jest taka oczywista. Po drugie, PO ma kłopot ze sprawą Legionowa i tamtejszego kandydata na prezydenta miasta – zauważył rozmówca Polskiego Radia 24.

Po opublikowaniu nagrania z kontrowersyjnym wystąpieniem, Roman Smogorzewski, który ubiega się o reelekcję na urząd prezydenta Legionowa, zrezygnował z członkostwa w partii. Jakub Jalowiczor podkreślił, że PO nie może skupiać się na tym temacie i na tłumaczeniu, czy Smogorzewski jest jej kandydatem czy nie. – Byłoby to kompletne samobójstwo i zakopanie się w oskarżeniach. Ugrupowanie Grzegorza Schetyny musi robić swoje, czyli atakować PiS i pokazywać, że jest mocne w Warszawie i posiada w tym mieście poparcie – dodał.

Dr Andrzej Anusz zwrócił uwagę, że Grzegorz Schetyna w czasie swojego wystąpienia używał sformułowań, które do tej pory „zarezerwowane” były dla Prawa i Sprawiedliwości.

– Mówił o kaście, w odniesieniu do nowej grupy beneficjentów dobrej zmiany, a także o układzie. Widać, że zaostrzył swoje wypowiedzi. Jego retoryka jest bardzo zdecydowana i w dużym stopniu czerpie z pojęć, którymi do tej pory PiS opisywało rzeczywistość polityczną – zaznaczył.

W przekonaniu rozmówcy Polskiego Radia 24, mocny przekaz ze strony Grzegorza Schetyny ma wpłynąć na pozostałe ugrupowania opozycyjne. Celem lidera PO może być polityczne przymuszenie PSL i SLD do tego, by po wyborach samorządowych dołączyły do Koalicji Obywatelskiej. – Jeżeli wynik PSL byłby bardzo słaby, to w moim przekonaniu stanowiłoby to dzwonek alarmowy dla kierownictwa tej partii, który mógłby sprawić, że zdecydowałoby się na dołączenie do Platformy, Nowoczesnej i Barbary Nowackiej. Pytanie dotyczy tego, co zrobi SLD – zastanawiał się politolog.

Ponadto dr Andrzej Anusz odniósł się również do kampanii wyborczych pozostałych partii politycznych.

Polskie Radio 24/db

-------------------------

Data emisji: 7.10.2018

Godzina emisji: 15.06