W niedzielny poranek przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Nowoczesnej i Zielonych oficjalnie podpisali deklarację o powołaniu Koalicji Europejskiej. Czy taki szeroki front partii opozycyjnych pomoże w osiągnięciu dobrego wyniku w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego?
– Stworzenie wspólnej listy oczywiście premiuje, ale pod warunkiem, że nie gubią się głosy, tzn. że w wyborach mamy do czynienia z podmiotami, które przekraczają próg wyborczy i biorą mandaty. Koalicję Europejską można określić jako pozbieranie wszystkich przeciwników Prawa i Sprawiedliwości różniących się dość mocno pod względem ideologicznym. Nie wytworzyli oni żadnego wspólnego programu i nawet nie starają się tego robić. Jest to puszczenie oka do wyborców, że nie będą kłócić się o stołki, a są w stanie się zjednoczyć. Jednak nie jest to zjednoczenie zrobione dla obywateli, a dla tych, którzy wchodzą w skład koalicji – dodał prof. Łukasz Młyńczyk.
Ponadto w audycji politolog odniósł się również do sobotniej konwencji PiS, podczas której ogłoszono tzw. Piątkę Kaczyńskiego, czyli nowe propozycje programowe partii rządzącej przed zbliżającymi się wyborami.
– Polityka zmierzająca ku wyborom bardzo dobrze realizuje się poprzez obietnice wyborcze, które mają czytelny charakter nawet dla osób najmniej zorientowanych w rzeczywistości politycznej. W ten właśnie sposób wyglądają zapowiedzi partii rządzącej. W sensie czysto marketingowym zostało to wszystko bardzo dobrze przedstawione, nawet oprawa konwencji była nowoczesna, co może spodobać się potencjalnemu wyborcy - zauważył prof. Młyńczyk.
Polskie Radio 24/db
-----------------------------------
Data emisji: 24.02.2019
Godzina emisji: 15.06