Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jakub Wacławski 22.02.2017

Kalkuta – miasto o niezwykłej historii

Miasto Matki Teresy, bogini Kali i artystów nie ma swojego Tadż Mahalu, nie rzuca na kolana, a na początku zwykle rozczarowuje i męczy. Ma na dodatek sławę miasta wyjątkowej biedy i ludzi pracujących w nieludzkich warunkach. Stolicy Bengalu – Kalkucie poświęcony był Magazyn Podróżników Travel24.
KalkutaKalkutaAndrzej Lisowski

Kalkuta, mimo to, jest mekką ludzki nauki i sztuki, filozofów i współczesnych świętych, a także filmowców tworzących w opozycji do Bollywood. Miastu temu poświecono nawet musical.

Założona pod koniec XVII stulecia, w miejscu bagnistym i malarycznym, ale z doskonałym dostępem do morza, pomyślana była jako miasto Anglików. Przez dwa i pół wieku była też stolicą brytyjskiego imperium w Indiach. Z Anglii przeniesiono wszystko, co było niezbędne do wygodnego stylu życia europejskiej elity - rozległe błonia, po których przejeżdżali się konno panowie w melonikach, pawilony, gdzie panie z towarzystwa popijały popołudniową herbatę, miejsca do gry w krykieta i polo. Przez niemal pół wieku do dobrego tonu należało randez-vous z monsieur Malavist - słynnym francuskim fryzjerem, specjalnie sprowadzonym z Paryża.

Pomimo upału, tropikalnych chorób i tygrysów, które pojawiały się nocą w sercu miasta przy Chowringee Road, Kalkuta ofiarowała swoim założycielom niezwykle przyjemny sposób życia. Przez 250 lat kolejne pokolenia Anglików zaczynały swój dzień od konnej przejażdżki bryczką, albo limuzynami w cieniu bananowców i krzewów magnolii. Co roku przed Bożym Narodzeniem głównym zajęciem pań było przymierzanie najnowszych kolekcji z Paryża i Londynu, szytych przez znakomitych krawców z najwspanialszych benareskich jedwabi i madraskich brokatów.

Niemal do obowiązku należała także przejażdżka długą gondolą, którą "napędzało" czterdziestu hinduskich wioślarzy w zielono-czerwonych turbanach i białych tunikach ze złotym haftem. Każdego popołudnia garnizonowy brass band dawał muzyczny koncert w romantycznej scenerii nad rzeką. Do tego jeszcze eleganckie obiady i tańce, sztuki Szekspira w New Play House i najnowsze produkcje West Endu. To dzięki bogactwie rozrywek Kalkuta nazywana była "Paryżem Wschodu".

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji byli Elżbieta i Andrzej Lisowscy.

Polskie Radio 24

Magazyn Podróżników - zapraszają Elżbieta i Andrzej Lisowscy.

_____________________


Data emisji: 21.02.17

Godzina emisji: 21:33