Europoseł PiS zwrócił uwagę, że zwalczani są głównie pedofile w sutannach. - To jest oczywiste, bo pedofila jest zbrodnią. Mam też wrażenie, że dla niektórych pedofilów ze środowisk artystycznych i politycznych istniało w krajach Europy Zachodniej pewne przyzwolenie, poczucie rozgrzeszania. Powinniśmy w Polsce walczyć z pedofilią bardzo ostro - tłumaczył Ryszard Czarnecki.
Sejm zdecydował, że projekt zmian w Kodeksie karnym zakładający zaostrzenie kar za pedofilię zostanie skierowany do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej. Rządowy projekt przewiduje podwyższenie między innymi górnej granicy kar za pedofilię do 30 lat więzienia. - Cieszę się, że z inicjatywy rządu Sejm przegłosował zwiększenie kar dla pedofilów. Dobrze, że nie będzie przedawnienia. Mam nadzieję, że wyroki będą zapadały szybko. Dobrze, że nie będzie możliwości zawieszenia kary - podkreślił europoseł PiS.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie można jednak mówić wyłącznie o pedofilach księżach. - Mówmy o pedofilach wśród dziennikarzy, polityków i artystów. Jeżeli osoba publiczna broni znanego reżysera skazanego za pedofilię, i jednocześnie atakuje księży pedofilów, to nie jest ona wiarygodna - dodał.
Ryszard Czarnecki podkreślił również, że nie jest przypadkiem, iż premiera filmu Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" o pedofilii w Kościele miała miejsce właśnie w tym czasie. - Premiera filmu "Kler" była na niespełna miesiąc przed wyborami samorządowymi. Teraz premiera tego filmu na dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Pewnie niektórzy liczą, że to zmobilizuje wyborców liberalnych i lewicowych na głosowanie na Koalicję Europejską i Wiosnę. Być może chodzi też o to, by zdemobilizować wyborców tradycyjnych, którzy głosują na PiS - zauważył Czarnecki.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Świątek.
Data emisji: 15.05
Godzina emisji: 17.15
Pr24