Komisja Europejska podwyższyła prognozy gospodarcze dla Polski na ten rok, co sprawia, że nasz kraj pozostaje w czołówce w Unii. Bruksela szacuje, że polska gospodarka będzie się rozwijała w tempie 4,4 proc. To o dwie dziesiąte punktu procentowego więcej, niż Komisja prognozowała w maju.
Z takim wynikiem Polska będzie drugą najbardziej dynamiczną gospodarką Unii Europejskiej. Pierwsze miejsce zajmuje Malta, której wzrost PKB jest szacowany w tym roku na 5,3 proc. Główną siłą napędową polskiej gospodarki ma pozostać prywatna konsumpcja wspierana przez mocny wzrost płac oraz inwestycje.
- Wciąż mamy możliwości do tego, żeby polska gospodarka rozwijała się szybciej. Zrobiliśmy wszystko, aby przygotować ramy dla tego rozwoju - w sposób stabilny i trochę niezależny od koniunktury, która jest dziś na przykład w Niemczech – powiedział w Polskim Radiu 24 Artur Soboń.
Jak zaznaczył, Polska ma silną pozycję gospodarczą. - Zarówno jeśli chodzi o poziom konsumpcji, jak i inwestycje, także te prywatne. Te ostatnie wzrosły w pierwszym kwartale o 20 proc. Jesteśmy naprawdę w dobrej sytuacji – podkreślił wiceminister.
Jego zdaniem nasz kraj nie rozwijałby się tak szybko, gdybyśmy byli w strefie euro. – Ta strefa dziś działa tak, że bogatsi są jeszcze bogatsi, a biedniejsi robią się coraz biedniejsi. Strefa wzmacnia negatywne zjawiska w gospodarce, bo nie można prowadzić własnej, suwerennej polityki monetarnej. Gdybyśmy dziś mieli walutę euro, nie moglibyśmy się rozwijać tak szybko, jak się rozwijamy – dodał gość PR24.
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Adrian Klarenbach.
Polskie Radio 24/bartos
--------------------------
Data emisji: 10.07.2019
Godzina emisji: 16.15