Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Patoła 27.11.2018

Krzysztof Tchórzewski: bez wzrostu dostaw energii nie będzie wzrostu gospodarczego

- Dzisiejsze warunki zostały nam podyktowane przez przeszłość. Teraz, kilkanaście lat po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, zapomina się o tym, z jakiego poziomu startowaliśmy - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Tchórzewski. Minister energii na naszej antenie mówił o wymaganiach polityki klimatycznej, a także przystosowywaniu do nich rodzimego rynku energetycznego. 
Posłuchaj
  • 27.11.18 Krzysztof Tchórzewski: jeżeli nie będzie wzrostu dostaw energii, nie będzie wzrostu gospodarczego
Czytaj także

Ministerstwo Energii przedstawiło projekt Polityki Energetycznej do 2040 roku. Zakłada on między innymi, że do tego czasu udział węgla w produkcji energii spadnie poniżej 30 procent. W 2030 roku udział ten będzie natomiast wynosił 60 procent. Plan uwzględnia też wdrożenie w Polsce energetyki jądrowej.

Jak podkreślał w Polskim Radiu 24 Krzysztof Tchórzewski, to, że w naszym kraju nadal jest dość wysoki udział węgla w produkcji energii, jest konsekwencją tego, co wydarzyło się w przeszłości. - To nie my, jako Polacy, wybraliśmy energetykę węglową. To zostało nam podyktowane. Po wojnie Europa Zachodnia skorzystała z Planu Marshalla. W tym samym czasie Stalin postanowił, że w krajach zajętych przez Związek Radziecki też coś trzeba zrobić. Wszystkie państwa Europy Wschodniej miały otrzymać elektrownię jądrową. Taką elektrownię dostała Czechosłowacja, Litwa. Polska też miała dostać. W Polsce jednak trwał czynny opór, działała partyzantka. W Moskwie stwierdzono, że Polacy są zbyt krnąbrni, by dać im do dyspozycji technologię jądrową. Dlatego Polsce został zafundowany Pałac Kultury i Nauki. W myśl: "Polska ma węgiel, niech buduje elektrownie wykorzystujące ten surowiec" - przypominał minister energii. 

Krzysztof Tchórzewski zauważył, że w konsekwencji tej sytuacji w polskiej energetyce, w 1990 roku, udział kopalni węglowych wynosił niemal 100 procent. - Została zaniedbana energetyka wodna, wiele innych rzeczy. To wszystko sprawia, że my teraz nie możemy dokonać rewolucji. Nie możemy zamknąć dobrych, funkcjonujących elektrowni węglowych - mówił gość PR24, dodając przy tym, że i tak polityka przechodzenia na czystszą energię będzie kosztowała Polskę i Polaków wiele pieniędzy. - Jednak bez dużych inwestycji i nowoczesnej energetyki nie jesteśmy w stanie gonić świata. Jeżeli nie będzie wzrostu dostaw energii, nie będzie wzrostu gospodarczego, wzrostu poziomu życia ludności. Dziś nasze gospodarstwa domowe zużywają 60 procent energii, w porównaniu do państw "starej UE". Mamy aspiracje do tego, by gonić. Jednakże, żeby gonić (...), musimy patrzeć do przodu, musimy inwestycjami wyprzedzać nasze potrzeby (...). Budowa elektrowni jądrowej trwa 10-12 lat. Jeżeli dziś nie wyprzedzimy przyszłości, nie powiemy na czym się skupić, będziemy skazani na kupowanie energii z zewnątrz. Znów będziemy uzależnieni, znów ktoś będzie nami manipulował - podkreślał szef resortu energii.  

Więcej w całej rozmowie. 

Gospodarzem audycji była Anna Grabowska

Polskie Radio 24/zz

-----------------------------

Data emisji: 27.11.18 

Godzina emisji: 11.37