- Mamy szansę na zmianę naszego miksu energetycznego, na znacznie mniej węglowy. Ktoś powinien powiedzieć, że będziemy odchodzić od węgla (...) To jednak proces, który potrwa lata - podkreślała Karolina Baca-Pogorzelska. - Kopalnie i elektrownie węglowe to nie są zakłady, które, ot tak, z dnia na dzień się zamyka. Jeżeli są one zamykane, na ich miejsce musi powstać coś innego. Mówienie o tym, że cały czas będziemy bazować na węglu jest "nie fair". W kontekście szczytu klimatycznego, walki z globalnym ociepleniem, musimy szczerze stwierdzić: "będziemy odchodzić od węgla, ale w swoim tempie". Nie możemy sobie narzucać norm, których nie będziemy mogli wypełnić. Bądźmy uczciwi - dodawała ekspertka.
W kontekście zmiany miksu energetycznego Polski, mówi się o powstaniu elektrowni atomowej. - Elektrownia atomowa w Polsce jest trochę jak Yeti - wszyscy o niej słyszeli, nikt jej nie widział. Według zarysu polityki energetycznej państwa, pierwszy blok miałby zostać włączony w 2033 roku. To, wbrew pozorom, niedużo czasu - wskazywała Karolina Baca-Pogorzelska. - Nie mamy nawet konkretnej lokalizacji, badań środowiskowych, technologii (...). Jeżeli chcemy decydować się na energetykę atomową, decyzje rządowe na najwyższym szczeblu powinny zapadać już teraz - zaznaczyła gość PR24.
Więcej - m.in. o kontrowersjach społecznych dotyczących tworzenia elektrowni jądrowej - w całej audycji.
Gospodarzem programu był Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24/zz
-------------------------------
Data emisji: 5.12.18
Godzina emisji: 8.06