Ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów umożliwi ustawowe przekształcenie z dniem 1 stycznia 2019 r. we własność gruntów na rzecz właścicieli domów jednorodzinnych i samodzielnych lokali położonych w budynkach wielorodzinnych wraz z budynkami gospodarczymi, garażami i innymi obiektami budowlanymi i urządzeniami budowlanymi umożliwiającymi prawidłowe i racjonalne korzystanie z budynków mieszkalnych.
Mecenas Maciej Górski wyjaśniał mechanizm przekształcenia użytkowania wieczystego gruntu we własność. - Użytkownicy staną się właścicielami gruntu z mocy prawa od 1 stycznia. Żeby mieć formalne potwierdzenie tego faktu, właściwy organ będzie musiał wydać zaświadczenie potwierdzające fakt przekształcenia i wskazujące, jaka jest należna z tego tytułu opłata, która będzie wynosiła 20-krotność rocznej opłaty za użytkowanie wieczyste w roku poprzedzającym przekształcenie, którą mależy uiszczać przez kolejnych 20 lat. Do tej pory użytkownik płacił co roku opłatę za użytkowanie wieczyste i płaciłby je przez kolejne kilkadziesiąt lat. W tym momencie z mocy prawa staje się właścicielem gruntu i opłatę za uzyskanie tego tytułu wnosiłby w tej samej wysokości jedynie przez 20 lat. Zatem sytuacja ekonomiczna włascicieli po wejściu ustawy będzie lepsza. Dodatkowa bonifikata jeszcze pomniejsza te koszty. Oczywiście jej wysokość jest inna jeśli właścicielem gruntu jest skarb państwa, inna niż samorząd. Nie wszystkie gminy w Polsce podjęły jednak stosowne uchwały – zaznaczył gość.
Prof. Łukasz Młyńczyk komentował zamieszanie towarzyszące wprowadzenie bonifikat z tytułu przekształcenia w Warszawie. - Konsekwencje obietnic trzeba ponosić, Trzaskowski nie liczył na to, że tak decyzja spotka się ze zrozumieniem, zwłaszcza, że reprezentuje klub opozycyjny w stosunku do obecnej władzy i trudno, żeby Prawo i Sprawiedliwość nie wykorzystało tego momentu. Nie jestem przekonany, że zostanie to zapamiętane przez wyborców, przy pięcioletniej kadencji samorządu. Elementarz polityczny mówi o tym, że najtrudniejsze decyzje podejmuje się na początku, tak by miarę upływu czasu pamięć o nich wietrzała, to zamieszanie może się okazać nieistotnym epizodem kadencji. Zmiana decyzji władz miasta była niestety najwyraźniej wymuszona naciskiem ogólnopolskich władz Platformy Obywatelskiej, co pokazuje, że cała dyskusja o samorządności i o tym, jak to my sami decydujemy o naszym otoczeniu jest ułudą –.
Więcej w zapisie audycji.
Rozmawiał Krzysztof Grzybowski.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 21.12.2018
Godzina emisji: 14:36, 15:06