Ministerstwo Sprawiedliwości chce znowelizować kodeks postępowania karnego. Według założeń resortu reforma procesu karnego ma przede wszystkim uprościć, usprawnić i przyspieszyć postępowania przed sądem. Zmiany zlikwidują absurdalne procedury, jak na przykład odczytywanie wyroków do pustej sali. Szybciej ma być też dzięki wprowadzeniu formularzy uzasadnień wyroków.
- Przewlekłość postępowań jest jednym z głównych problemów. Nie tylko Polacy to widzą, widzi to też Europejski Trybunał Praw Człowieka, gdzie skarżą się niezadowoleni z pracy sądów polscy obywatele - zaznaczył wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Wiceszef resortu podkreślił, że "jeżeli wyłączymy sprawy niesporne, to długość postępowania rośnie i przekracza rok", co jest "nieakceptowalne".
Łukasz Piebiak mówił, że "są kategorie spraw sądowych, gdzie nie wystarczy jedna rozprawa" jednak te dobrze zaplanowane "mogą się kończyć po pierwszym posiedzeniu", a ma temu pomoc proponowana zasada planowania rozpraw. - Chodzi o to, żeby najbardziej problematyczne sprawy sądowe zaczęły "iść", żeby było tak, że jak coś wchodzi na wokandę to już "idzie" sprawnie, a do tego potrzebne jest spotkanie w gronie wszystkich interesariuszy: sądów, stron, pełnomocników. Wtedy można to zaplanować - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister sprawiedliwości.
Polityk dodał, że nowelizacji kodeksu postępowania karnego przyświeca zasada, że "sąd nie może być śmieszny, nie może być bezbronny, bo jest emanacją państwa".
Więcej w całej audycji.
Rozmawiał Ryszard Gromadzki.
Polskie Radio 24/msze, IAR
--------------------------
Data emisji: 21.02.18
Godzina emisji: 11.06