Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Robert Bartosewicz 22.06.2019

Morderstwo w Mrowinach. Kontrowersje wokół sposobu zatrzymania podejrzanego

Zdaniem rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara środki zastosowane podczas zatrzymania podejrzanego o morderstwo w Mrowinach były zbyt drastyczne. Na ten temat w Polskim Radiu 24 dyskutowali: Wojciech Mucha ("Gazeta Polska Codziennie"), specjalista od wizerunku Sławomir Jastrzębowski oraz redaktor naczelny "Najwyższego Czasu" Tomasz Sommer.
Posłuchaj
  • 22.06.19 Goście PR24: Wojciech Mucha, Sławomir Jastrzębowski i Tomasz Sommer
Czytaj także

Na stronie rzecznika praw obywatelskich w środę pojawił się komunikat Krajowego Mechanizmu Prewencji i Tortur (KMPT), którego zadania wykonuje RPO, dotyczący okoliczności aresztowania Jakuba A. podejrzanego o zabójstwo w Mrowinach 10-letniej Kristiny. Według KMPT użyte przez policję środki wydają się nieproporcjonalne i miały charakter pokazowy. W komunikacie podkreślono, że zastosowanie kajdanek zespolonych i chwytu obezwładniającego było niepotrzebne, bo zatrzymany nie stawiał oporu.

W piątek natomiast Adam Bodnar, w opublikowanym oświadczeniu, zaznaczył: "Godności człowieka broniłem i będę bronił bez względu na okoliczności. Wynika to z mojego konstytucyjnego i ustawowego obowiązku, ale i wewnętrznego przekonania".

- Adam Bodnar jest ślepy na jedno oko od dłuższego czasu. Nie zareagował choćby na skandaliczną sytuację, która miała miejsce w jednym z sądów, kiedy sąd nakazał podsądnemu czołgać się przed swoje oblicze. Był tam przedstawiciel organizacji, która zajmowała się obserwacją działań sądów. Nie zareagowano. Adam Bodnar wielokrotnie wcześniej także nie zabierał głosu, chociażby w sprawie aresztowanego pana Miernika – powiedział w Polskim Radiu 24 Wojciech Mucha.

Zdaniem Sławomira Jastrzębowskiego "my jako społeczeństwo jesteśmy w schizofrenicznej sytuacji". - Znany dziennikarz Onetu pisze, że nie wolno jeszcze używać nazwy morderca w stosunku do tego człowieka, bo to jest niegodne, bo zrobiły to media publiczne, a za chwilę ktoś pokazuje, że na Onecie zrobiono to samo  – skomentował gość PR24.

Tomasz Sommer przywołał z kolei doświadczenia historyczne. - W Polsce, mimo że mamy inne tradycje historyczne, działała zasada "habeas corpus", czyli "jestem posiadaczem swojego ciała". W czasie I Rzeczpospolitej, dopóki nie było wyroku, nikt nie mógł być w żaden sposób prześladowany. A tu mamy do czynienia z paroma naruszeniami procedury. W Stanach Zjednoczonych jest tak, że nawet najgorsi zbrodniarze – z wyjątkiem zupełnie patologicznych przypadków – na pierwszej rozprawie mają prawo wystąpić o zwolnienie za kaucją i – o ile mają pieniądze – w większości przypadków są zwalniani. Oczywiście warunkowo. Ludzie, którzy mają na koncie nawet 30 morderstw chodzą na wolności, w warunkach kaucji, dopóki nie zostaną skazani; a potem trafiają nawet na szafot. W przypadku morderstwa w Mrowinach, zwrócenie uwagi na niedopatrzenia, które niewątpliwie miały miejsce, przynależy do rzecznika praw obywatelskich – skomentował redaktor naczelny "Najwyższego Czasu".

Więcej w całej audycji.

Rozmawiał Tadeusz Płużański

Polskie Radio 24

----------------------------

Data emisji: 22.06.2019

Godzina emisji: 14.06