Waldemar Buda zapowiedział, że PiS nie spocznie na laurach w przypadku kolejnego zwycięstwa wyborczego. - Zaplanowaliśmy intensywną kampanię i będziemy bardzo ciężko pracować. W sierpniu zostanie przedstawiona propozycja programowa na kolejne cztery lata. Będziemy pracowali do ostatniej godziny przed ciszą wyborczą, aby wygrać te wybory - podkreślił.
Poseł odniósł się przy tym do programu wyborczego Platformy Obywatelskiej, który ukazał się na oficjalnej stronie internetowej partii. - Oświadczenia programowe opozycji pozostają w sprzeczności ze wcześniejszymi oświadczeniami. PO ma swój bagaż i Polacy pamiętają to, co się działo za jej rządów. Jeżeli wielokrotnie zmieniało się zdanie, to nic dziwnego, że dyskutuje się o wiarygodności tych propozycji. Żadne z nich nie są konsekwentnie podnoszone. Nie da się zbudować wiarygodności w trzy miesiące - zaznaczył.
Gość PR24 skomentował także odrzucenie kandydatury Beaty Szydło na przewodniczącą komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego. - To konsekwencja czegoś, prawdopodobnie zablokowania przez Polskę kandydatury Fransa Timmermansa. Szkoda, ponieważ są to sprawy rozłączne. W polskim parlamencie nikt z opozycji nie rości sobie prawa do posiadania kogoś w Radzie Ministrów. Dziwię się, że te standardy nie są honorowane w Europie. Obawiam się, aby ta sytuacja nie była początkiem rewizji wielu innych rzeczy - powiedział.
<<CZYTAJ TAKŻE>> Marek Suski: odrzucenie kandydatury Beaty Szydło to zemsta za Timmermansa
- Zdemokratyzowanie wyborów członków KE jest absolutną wartością. To jest dobry kierunek, ale nie powinno to się wiązać z niekolizyjnymi rzeczami. Z jednej strony zaletą tych wszystkich zdarzeń jest sytuacja w KE. Chcemy jednak, by się to już rozstrzygnęło, bo zbyt długie obsadzanie unijnych stanowisk rodzi same problemy - dodał.
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Waldemar Buda (sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, poseł PiS)
Data emisji: 16.07.19
Godzina emisji: 10.08
pkr