Piotr Semka w PR24 stwierdził, że "Szymon Hołownia jeszcze nie do końca, ale coraz wyraźniej potwierdza swoje wejście na scenę polityczną".
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Andrzej Duda deklasuje rywali. Nowy sondaż prezydencki
Zdaniem publicysty Hołownia chce przyciągnąć do wyborów młody elektorat, który pojawia się na strajkach klimatycznych. - To jest raczej młodzież wielkomiejska, ale on może tę młodzież skupić wokół siebie, a w drugiej turze wezwać ją do głosowania, na przykład na Małgorzatę Kidawę-Błońską - podkreślił Semka.
Małgorzata Kidawa-Błońska: przekonam wyborców do mojej wersji Polski
"Będzie odgrywał rolę fantastycznego kumpla"
Według niego kilka lat temu młody elektorat przyciągnął do siebie Paweł Kukiz. - Lewica bardzo mocno wbiła sobie do głowy doświadczenie wyborów z 2015 roku. Wówczas Kukiz zgromadził głosy młodzieży, która żywiła nieufność wobec polityków. Hołownia będzie oczywiście odgrywał rolę fantastycznego kumpla - nie żadnego polityka - powiedział publicysta "Do Rzeczy".
>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Spotkanie kandydatów PO na prezydenta. "Najważniejsza batalia"
- Kukiz w drugiej turze przekazał poparcie Andrzejowi Dudzie. Ktoś pomyślał, że tym razem można zrobić odwrotnie. Teraz taki salonowo-postępowy katolik Hołownia zgromadzi głosy młodych ludzi, a potem da je w prezencie, w drugiej turze, kandydatowi opozycji. Jeśli oczywiście do drugiej tury dojdzie - dodał Piotr Semka.
Na ten temat w PR24 wypowiedział się także publicysta "Rzeczpospolitej" Michał Kolanko. Nie zgodził się on z Piotrem Semką. - Moim zdaniem Szymon Hołownia ma do odegrania własną rolę. Nie sądzę, żeby to był kandydat "połączony", na przykład z Donaldem Tuskiem – podkreślił dziennikarz.
Więcej w nagraniach.
Rozmawiał Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/PAP/IAR/bartos
-------------------
Data emisji: 29.11.2019
Godzina emisji: 14.35