Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jan Odyniec 03.12.2019

"To rodzi wątpliwości". Andrzej Anusz ws. apolityczności sędziów

- Na ile ci sędziowie przekraczają próg swojego zaangażowania politycznego? Na jednej demonstracji widzimy sędziego i byłego senatora opozycji, a ten sędzia sądzi senatora. Kiedy oni razem znajdują się na tej samej demonstracji, to rodzą się duże wątpliwości - mówił w Polskim Radiu 24 historyk i politolog dr Andrzej Anusz z Instytutu Józefa Piłsudskiego.

W niedzielę w Polsce odbywały się demonstracje z udziałem sędziów. Uczestnicy wyrażali swój sprzeciw wobec działań obozu władzy m.in. w sprawie reformy sądownictwa. Podczas jednej z demonstracji można było dostrzec sędziego Marka Górnego, który prowadzi sprawę oskarżonego o korupcję byłego senatora PO Józefa Piniora. Nie byłoby w tym być może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że uczestnikiem tej samej demonstracji był sam Józef Pinior. Protesty z udziałem sędziów komentował w Polskim Radiu 24 dr Andrzej Anusz.

pap protest sądownictwo 1200.jpg
Joanna Lichocka: protesty zjawiskiem zblatowania części sędziów z politykami opozycji

Zaangażowanie polityczne sędziów?

Gość Polskiego Radia 24 zwrócił uwagę na to, że każdy sędzia jest obywatelem i jako taki ma prawo wyrażać swoje poglądy, także publicznie i protestując. Zauważył, że taka właśnie narracja płynie ze strony obecnych na manifestach sędziów.

- Na ile ci sędziowie przekraczają próg swojego zaangażowania politycznego? Każdy sędzia powie, że jest obywatelem, że może się nie zgadzać na pewne wydarzenia. Natomiast jeśli mamy sytuację, że na jednej demonstracji widzimy sędziego i byłego senatora opozycji, i tak się składa, że ten senator ma problemy z prawem, a ten sędzia jednocześnie sądzi senatora. Kiedy oni razem znajdują się na tej samej demonstracji, to rodzą się duże wątpliwości - mówił dr Andrzej Anusz.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] J. Liziniewicz: kasta sędziowska charakteryzuje się mafijnym dążeniem do jednomyślności

Politolog powiązał też protesty sędziowskie ze sprawą orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Podkreślił, że po stronie opozycyjnej, ale także środowisk niechętnych reformie było oczekiwanie, że rząd zostanie w tej sprawie jednoznacznie skrytykowany, do czego nie doszło.

- Demonstracje sędziowskie pokazują, że opozycja polityczna wobec Prawa i Sprawiedliwości i rządów Zjednoczonej Prawicy jest mało aktywna. Sędziowie i środowiska krytyczne wobec reformy oczekiwały, że opozycja polityczna wykorzysta tę sprawę. A widać, że politycy opozycji się nie kwapią. W związku z tym mamy powrót do protestów sprzed kilku lat, ale ich skala jest mniejsza. Nie ma rozmachu, nie ma nowych haseł. To nie jest ruch społeczny. Określiłbym to jako rytualny protest - podkreślił dr Andrzej Anusz.

Więcej w nagraniu.

Rozmawiał Ryszard Gromadzki.

PR24/jmo

_____________________

Data emisji: 3.12.2019

Godzina emisji: 11.35