Tomasz Grodzki pojechał do Brukseli, by tam omawiać z przedstawicielami Komisji Europejskiej procedowaną w polskim parlamencie ustawę o reformie sądownictwa. Obóz rządzący zarzuca marszałkowi Senatu kreowanie samodzielnej - osobnej od rządu - polityki zagranicznej. Komentował to w Polskim Radiu 24 politolog dr Andrzej Anusz.
Anusz: konstytucja mówi, kto kreuje politykę zagraniczną
Karczewski: każdy wyjazd zagraniczny jest polityką zagraniczną. To musi być skoordynowane
Gość zwrócił uwagę na to, że działania strony opozycyjnej i samego Tomasza Grodzkiego wskazują na próbę wykreowania nowego ośrodka polityki zagranicznej w Polsce.
- W konstytucji jest jasno napisane: politykę zagraniczną prowadzi rząd, a państwo za granicą reprezentuje prezydent - mówił dr Andrzej Anusz. Przypomniał równocześnie, że nawet tak jasny zapis swego czasu doprowadził do konfliktu między Donaldem Tuskiem a śp. Lechem Kaczyńskim.
Politolog zauważył, że marszałek Senatu ma w prawie także wskazane możliwości komunikacji z instytucjami europejskimi, ale pod warunkiem, że biorą one udział w procesie legislacyjnym. W tym przypadku dostrzegł jednak działania znacznie szersze niż tylko w tym zakresie.
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Odradzaliśmy mu, ale się uparł". Kulisy spotkania Grodzkiego z ambasadorem Rosji
- Ja odnoszę wrażenie, że marszałek Grodzki bardziej chce się "rozepchnąć". Na przykład słynne są już jego spotkania z ambasadorami, na przykład ambasadorem Rosji, ale tam był cały cykl, wielu ambasadorów. Jest próba kreowania nowego ośrodka polityki zagranicznej - podkreślił dr Andrzej Anusz.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Ryszard Gromadzki
Gość: dr Andrzej Anusz (politolog, Instytut Piłsudskiego)
Data emisji: 08.01.2020
Godzina emisji: 11.38
PR24/jmo