W piątek 14 lutego Sejm uchwalił nowy budżet na rok 2020. Budżet po raz pierwszy po 1989 roku jest zbilansowany, to znaczy zakłada tyle samo po stronie wpływów i wydatków. Przewidziane w nim kwoty komentował w Polskim Radiu 24 ekspert, prof. Marcin Kalinowski.
"Budżet to tylko część wydatków państwa"
Gość został zapytany o różnicę między uchwalony budżetem, a tym, który obowiązywał w 2015 roku, kiedy PiS przejmował władzę. Wówczas planowane dochody państwa były o ok. 190 mld niższe. - Dochody budżetowe są oczywiście większe, to wynik dobrej koniunktury w gospodarce. Z tego skorzystaliśmy i bardzo dobrze - mówił prof. Kalinowski.
Sejm przyjął budżet na 2020 rok. Pęk: to bardzo duży i bardzo hojny budżet
Podkreślił jednak, że budżet państwa nie oznacza wszystkich państwowych finansów, a jest tylko jego jedną z części składowych. Obecny budżet wynosi ok. 435 mld, a wydatki państwa planowane na ten rok to ponad bilion zł.
Ekspert zwrócił także uwagę na to, że obecny budżet się bilansuje, ale są w nim przychody jednorazowe, których nie będzie w roku 2021. O tym rząd musi myśleć już teraz. Podkreślił także, że nowe opłaty - jak tzw. podatek cukrowy, podatki bankowy i handlowy (który będzie wprowadzony o ile Polska wygra spór z Komisją Europejską) dadzą wpływy mogące pokryć z nawiązką wypłatę 13. emerytury. Zauważył jednak, że pewnym zagrożeniem dla finansów państwa jest sprawa wysokiej inflacji, którą budżet zakłada na poziomie 2,5 proc., tymczasem ubiegłoroczną inflację GUS szacuje na aż 4 proc.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Temat dnia / Gość PR24"
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: prof. Marcin Kalinowski (Wyższa Szkoła Bankowa)
Data emisji: 16.02.2020
Godzina emisji: 13.17
PR24/jmo