Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 10.08.2020

Korespondent TVP: Łukaszenka chce, by Białorusini czuli, że nie mają nic do powiedzenia

- Aleksandrowi Łukaszence nie wystarcza samo rozpędzenie demonstracji, ich spacyfikowanie. On chce, by struktury siłowe goniły ludzi, biły ich i poniżały - powiedział Tomasz Jędruchów, korespondent TVP w Moskwie.

W białoruskich miastach, w wyniku ponownego zwycięstwa Alaksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich, odbywały się masowe protesty, których uczestnicy zarzucali władzy sfałszowanie wyborów. Jak informuje Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiosna", w wyniku spacyfikowania demonstracji zginęła co najmniej jedna osoba, a w samym Mińsku zatrzymano ponad 100 demonstrantów.

Shutterstock Charles Michel 1200.jpg
"Przemoc nie jest odpowiedzią". Szef Rady Europejskiej ws. wydarzeń na Białorusi

- Ostatnia noc pokazała, jak Łukaszenka lubi rządzić. Jemu nie wystarcza samo rozpędzenie demonstracji, ich spacyfikowanie. On chce, by struktury siłowe goniły ludzi, biły ich i poniżały, by czuli, że nie mają nic do powiedzenia, a nawet żeby docelowo emigrowali z Białorusi. Lubuje się w takim podejściu - zwrócił uwagę Tomasz Jędruchów.

Posłuchaj
10:02 PR24_MPLS 2020_08_10-15-07-28.mp3 Tomasz Jędruchów o zamieszkach na ulicach białoruskich miast i stanowisku Rosji wobec prezydentury Alaksandra Łukaszenki ("Temat dnia/Gość PR24")

Zmiana jakościowa, ale niewystarczająca

Według danych przedstawionych przez Centralną Komisję Wyborczą Białorusi Alaksandr Łukaszenka wygrał niedzielne wybory z wynikiem 80,23 procent głosów. Drugie miejsce zajęła Swiatłana Cichanouska z 9,9 proc. głosów wyborców, w której upatrywano największego zagrożenia dla obecnego przywódcy Białorusi.

- Niezależne media w Rosji zwracają uwagę na pewną zmianę jakościową, gdyż współczesna Białoruś nie pamięta takich protestów, do jakich dochodziło w ostatnich dniach. Jednak przypominają, że to, co się działo, to wciąż zbyt mało. Żeby poruszyć sumienie narodu, musiałyby poderwać się małe miasteczka i wioski - wskazał Jędruchów.

mid-20809081 (1).jpg
Alaksiej Dzikawicki: na Kremlu zacierają ręce, Łukaszenka jest słaby jak nigdy dotąd

Korespondent podkreślił, że to właśnie na prowincji Łukaszenka ma swoje wielkie poparcie. - Dopóki tam sytuacja się nie zmieni, to nie ma szans, by cokolwiek zmieniło się na Białorusi - zaznaczył.

Putin zmęczony Łukaszenką?

Rozmówca Antoniego Trzmiela stwierdził, że Łukaszenka, swoim lawirowaniem między Rosją a Zachodem, w ciągu ostatnich lat bardzo mocno wystawił na próbę cierpliwość Władimira Putina.

- Jest on już trochę zmęczony taką sytuacją. Łukaszenka nie jest człowiekiem, na którym można w 100 proc. polegać, dlatego pojawiają się komentarze, że jeżeli Rosja miałaby gwarancję, iż ewentualny następca Aleksandra Łukaszenki byłby gotowy do współpracy z Moskwą, to nie miałaby ona nic przeciwko temu, by doszło do zmiany władzy na Białorusi - wskazał korespondent TVP.

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: Tomasz Jędruchów, korespondent TVP w Moskwie
Data emisji: 10.08.2020
Godzina emisji: 15.09

Polskie Radio 24/db