Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Tomasz Jaremczak 15.10.2020

"Sprawa czysto kryminalna". Cezary Gmyz o zatrzymaniu Romana Giertycha

- Z tego, co wiem, do zatrzymania miało dojść znacznie wcześniej. Tylko że Roman Giertych i Ryszard K. przebywali poza granicami kraju. Fakt, że pojawili się jednego dnia, w tym samym czasie pozwolił na realizację sprawy. Sprawa jest czysto kryminalna, przywłaszczenie to przestępczość białych kołnierzyków - mówił na antenie Polskiego Radia 24 dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.
Cezary GmyzCezary GmyzPR24/MS
Posłuchaj
  • Cezary Gmyz o zatrzymaniu Romana Giertycha (Temat dnia/Gość PR24)
Czytaj także

Na polecenie śledczych CBA zatrzymało grupę osób zamieszanych w sprawę wyprowadzenia kwoty niemal 92 mln złotych z giełdowej spółki deweloperskiej. Wśród zatrzymanych byli m.in. Roman Giertych i biznesmen Ryszard K. Po doprowadzeniu do prokuratury zatrzymani mają usłyszeć zarzuty przywłaszczenia środków spółki i wyrządzenia jej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Zarzucanych czynów mieli dopuścić się w latach 2010-2014.

Arkadiusz Mularczyk 663.jpg
Arkadiusz Mularczyk: od wielu lat działania Romana Giertycha budziły bardzo poważne wątpliwości

Proceder

Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że nie jest łatwo wyprowadzić i ukryć takie pieniądze. - Początek miał miejsce w roku 2010, gdy powstało roszczenie ze spółek Ryszarda K. w stosunku do warszawskich wodociągów, chodziło o budowę sieci wodociągowej i ściekowej dla Miasteczka Wilanów. Pieniądze zostały wypłacone spółkom Ryszarda K., ale zaczęły szybko wypływać do spółek zakładanych m.in. przez ochroniarza Romana Giertycha i najprawdopodobniej na polecenie Romana Giertycha. Problem w tym, że każda spółka nie jest tożsama z osobą właściciela. To byt prawa handlowego, który powinien regulować swoje zobowiązania zarówno wobec skarbu państwa jak i właścicieli. Jeżeli ze spółki zostanie wyprowadzony majątek, to ten majątek znika. Skarb państwa oraz wierzyciele zostają z niczym - powiedział Cezary Gmyz. 

Jego zdaniem wszystko wskazuje na to, że pieniądze zostały wyprowadzone m.in. na zakup przez Romana Giertycha luksusowej posiadłości 70 km od Rzymu. - Roman Giertych de facto wyprowadził się z Polski w sierpniu. Przyjechał na rozprawę Leszka Czarneckiego. Tym razem okazało się, że to on ma problemy natury prawnej - tłumaczył. 

Ochroniarz

Zdaniem Gmyza wszystko wskazuje na to, że Roman Giertych wraz z Ryszardem K. przygotowali projekt wyprowadzenia majątku ze spółek. - W przypadku Giertycha było to legalizowane przy pomocy faktur za usługi prawnicze. Śledczy podejrzewają, że była to przykrywka. Najpewniej przyjął te pieniądze za skonstruowanie całego mechanizmu powoływania spółek m.in. przez jego osobistego ochroniarza. Należał on do kręgu najbardziej zaufanych osób Giertycha, jeszcze od czasów Ligi Polskich Rodzin. Jego walory intelektualne nie są jednak zbyt wielkie, był tylko wykonawcą poleceń - podkreślił dziennikarz.

Polityka

Cezary Gmyz dodał, że sprawa może być rozwojowa. - Roman Giertych od lat jest osobistym prawnikiem Donalda Tuska. Tusk znał też Ryszarda K., to ten sam układ trójmiejski - przypomniał.


Posłuchaj
14:28 PR24_MPLS 2020_10_15-15-11-03.mp3 Cezary Gmyz o zatrzymaniu Romana Giertycha (Temat dnia/Gość PR24)

 

Córka Romana Giertycha twierdzi, że zdaniem jej ojca sprawa jest polityczna i ma na celu przykrycie sytuacji epidemicznej. - Z tego, co wiem, do zatrzymania miało dojść znacznie wcześniej. Tylko że Roman Giertych i Ryszard K. przebywali poza granicami kraju. Fakt, że pojawili się jednego dnia, w tym samym czasie pozwolił na realizację sprawy. Sprawa jest czysto kryminalna, przywłaszczenie to przestępczość białych kołnierzyków. We Włoszech, gdzie żyje rodzina Giertychów, takie sprawy są przedmiotem zainteresowania Guardii di Finanza. Guardia di Finanza powinna przyjrzeć się pochodzeniu majątku Romana Giertycha we Włoszech - podsumował Cezary Gmyz. 

Giertych - adwokat, a w przeszłości polityk, poseł, wicepremier i minister edukacji - napisał na Twitterze, że został zatrzymany "pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki". "Skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej L. Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą. Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS, bo taki jest tego cel" - podkreślił. 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: Cezary Gmyz

Data emisji: 15.10.2020

Godzina emisji: 15.09

PR24