11 listopada jest w Polsce Narodowym Świętem Niepodległości. Dzień ten obchodzimy w rocznicę odzyskania przez nasz kraj niepodległości w 1918 roku.
"Spór o Święto Niepodległości"
Data jest symboliczna i umowna. Tego dnia, 102 lata temu, Niemcy podpisały zawieszenie broni z aliantami, co zakończyło I wojnę światową. Jacek Liziniewicz mówił o Marszu Niepodległości, jednym ze stałych już wydarzeń, organizowanych 11 listopada w Polsce. W tym roku ma ono mieć charakter "zmotoryzowany".
Publicysta odniósł się do pytania o dyskusje wokół Marszu Niepodległości. - To pokłosie starego sporu, w którym próbowano nas przekonywać, że nie warto wychodzić na ulice 11 listopada pod biało-czerwoną flagą, nie warto mówić o patriotyzmie, o wierze, katolicyzmie, historii, przelanej krwi - ocenił.
11:23 Liziniewicz pr24.mp3 Jacek Liziniewicz o świętowaniu 11 listopada (Polskie Radio 24/Temat dnia/Gość PR24)
Piotr Gliński: każde osłabienie Polski jako wspólnoty narodowej zagraża niepodległości
Czytaj także:
"Marsz wrósł na stałe w polską rzeczywistość"
- Marsz Niepodległości, co by nie mówić, jest największą imprezą patriotyczną, ale też największą manifestacją w roku przeprowadzaną pod biało-czerwonym sztandarem. Trzeba przyznać, że to coś, co na stałe wrosło w polską rzeczywistość - ocenił Jacek Liziniewicz.
Według dziennikarza, "sukces wynikał z kontestacji systemu". - Na początku, w latach 2012 czy 2013, próbowano ten marsz zdławić, zablokować, pałować ludzi, którzy chcieli po prostu przejść przez miasto z flagami - zaznaczył.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Jacek Liziniewicz
Data emisji: 11.11.2020
Godzina emisji: 10.45
PR24/ms