Donald Tusk spotkał się w czwartek w Brukseli z liderką Strajku Kobiet Martą Lempart. "Ważna i ciekawa rozmowa z Martą Lempart. Jak burzyć mury i budować mosty" - zapowiadał na Twitterze przed spotkaniem.
"Mury burzone bluzgami", "policzek dla PO". Internauci komentują spotkanie Tuska z Lempart
"Gwóźdź do politycznej trumny"
- To jeden z ostatnich gwoździ do politycznej trumny Donalda Tuska - ocenił w Polskim Radiu 24 Wojciech Reszczyński, publicysta. - Ta pani nie reprezentuje żadnej godności, jest zaprzeczeniem godności kobiety. Na taką osobę liczy Donald Tusk? To niezwykle przykre - wskazał.
Czytaj także:
- Nie sądziłem, że może być coś, co tego człowieka oddali od dobrej Polski, od naszej ojczyzny. Spotkanie się z tą kobietą, tak wulgarną i tak niebezpieczną dla polskiej racji stanu, dla polskich interesów, która wyciągnęła tysiące polskich kobiet, młodych, zmanipulowanych na manifestacje powodując zagrożenie epidemiczne. Poza tym - rzucając hasła wymierzone w rząd polski, który jest wybrany demokratycznie i robiąc to za pomocą chamskiego, wulgarnego języka... Ten człowiek zaprasza tę osobę, nakłada jej maskę z runicznym znakiem błyskawicy, jaki widniał na mundurach Hitlerjugend - można to podsumować "sieg heil" - stwierdził Wojciech Reszczyński.
"Chce wszystko niszczyć"
W ocenie Sławomira Jastrzębowskiego, "wygląda to karkołomnie". - Spotykać się i rozmawiać trzeba z wszystkimi, bo taka jest polityka. Cokolwiek by o Marcie Lempart nie powiedzieć, trochę jest politykiem, choć formalnie nie jest. Dała się poznać z wulgarnego języka, dała się też poznać ze zwykłego chamstwa - te wszystkie hasła, kompletnie nieakceptowalne - ocenił Sławomir Jastrzębowski.
Suski: Tusk jest chłopcem na posyłki Merkel. Nie utożsamia się z interesami Polski
- Komunikat, jaki Donald Tusk przekazał, że chodzi o budowanie mostów... Wydaje mi się, że nie jest to najbardziej odpowiednia osoba, by te mosty budować, bo ona jest w tej fazie rewolucji, że chce wszystko niszczyć - ocenił.
"Próba namaszczenia pomazańca"
Adrian Stankowski zwrócił z kolei uwagę na datę zorganizowanie tego - jak sam powiedział - "szczyciku, konkurencyjnego wobec tego, co się działo w Brukseli". - To wyznacza miejsce Donalda Tuska we współczesnej polityce, z drugiej strony - świadczy jak najgorzej jeśli chodzi o lojalność wobec własnego kraju. Tak się po prostu nie robi w dojrzałych demokracjach - zauważył.
- Jeśli chodzi o samą panię Lempart, to to jest próba namaszczenia kolejnego pomazańca. Najpierw była Ewa Kopacz, potem [Mateusz] Kijowski, itd. Pewnie skończy się tak samo. Oni żyją w bańce - słychać propozycję, że pani Lempart miałaby kandydaować na prezydenta w Polsce. Pewnie orędzia byłyby bardzo krótkie - skomentował publicysta.
27:34 Debata- trzech publicystow - PR24_AAC 2020_12_12-14-24-39.mp3 Adrian Stankowski, Sławomir Jastrzębowski i Wojciech Reszczyński o spotkaniu Marty Lempart z Donaldem Tuskiem i sprawie negocjacji unijnego budżetu ("Temat dnia"/ PR24)
W rozmowie także komentarze do porozumienia w sprawie budżetu UE wypracowanego w piątek w Brukseli. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
***
Audycja: "Temat dnia"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Goście: Wojciech Reszczyński ("Sieci"), Sławomir Jastrzębowski (publicysta) i Adrian Stankowski ("Gazeta Polska Codziennie")
Data emisji: 12.12.2020
Godzina emisji: 14.26
mbl