Sytuacja w Donbasie grozi wybuchem w stopniu największym od zeszłorocznych porozumień o całkowitym przerwaniu ognia między siłami ukraińskimi i prorosyjskimi separatystami - ocenił w poniedziałek rosyjski dziennik "Kommiersant". Winą za to obarcza stronę ukraińską. Z kolei były prezydent Ukrainy powiedział, że rozmowy w sprawie Donbasu powinny zostać przeniesione z Mińska do Polski.
Ukraińska armia będzie ćwiczyć wspólnie z wojskami NATO. Co na to Moskwa?
"Korzyść dla Polski"
Zdaniem Jana Parysa pomysł przeniesienia rozmów między Ukrainą i Rosją do Polski byłoby korzystne dla naszego kraju. - W tej chwili Ukraina słusznie uważa, że Mińsk nie jest dobrym i neutralnym miejscem do rozmów. Mają pełne prawo oczekiwać innego kraju jako gospodarza. Byłoby to dla Polski korzystne, bo mielibyśmy możliwość wpływania na bieg rokowań. Siłą rzeczy, jako bliski sąsiad, wiemy o sytuacji ukraińskiej dużo – powiedział.
- Nasz głos powinien się liczyć w tej sprawie. Bezpieczeństwo Ukrainy ma wpływ na bezpieczeństwo Polski. Nie jest nam obojętne, co tam się dzieje i jesteśmy zainteresowani, żeby Ukraina była i bezpieczna i stabilna – dodał.
Czytaj także:
Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że państwa Unii Europejskiej powinny odpowiednio zareagować na sytuację za naszą wschodnią granicą. - Trudno orzekać, jakie są cele demonstracji wojskowej, które w tej chwili wykonuje Rosja przy ukraińskiej granicy. Niewątpliwie ma tam miejsce koncentracja rosyjskich wojsk. Jednocześnie mamy zaostrzenie walk w Donbasie. To druga rzecz. Trzeba obserwować sytuację i w miarę jej rozwoju państwa zachodnie powinny postawić Rosji ultimatum – powiedział.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy
24:07 PR24_mp3 2021_04_07-14-33-23.mp3 Jan Parys o sytuacji na Ukrainie ("Gość PR24")
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Goście: Jan Parys (były minister obrony narodowej)
Data emisji: 07.04.2021
Godzina: 14:33
dz