"Koalicjanci PiS nie chcą wcześniejszych wyborów". Prof. Jabłoński o sytuacji w Zjednoczonej Prawicy

Gdyby wybory odbyły się w kwietniu, PiS uzyskałoby 32 proc. poparcia wśród osób deklarujących udział w głosowaniu; Polska 2050 Szymona Hołowni - 16 proc, a KO - 14 proc. - wynika z sondażu CBOS. Do Sejmu weszłyby też Lewica i Konfederacja z 5 proc. poparciem. Poza Sejmem znalazłoby się PSL i Kukiz'15.

"Rozbieżność celów i wygórowane aspiracje". Prof. Kik o perspektywach i różnicach w Zjednoczonej Prawicy

Jak ocenił prof. Arkadiusz Jabłoński, do wcześniejszych wyborów parlamentarnych raczej nie dojdzie. -  Jest to także dość trudne proceduralnie, potrzebne jest 2/3 głosów Sejmu, tutaj dwie największe partie, PO i PiS musiałyby się porozumieć - zwracał uwagę.

- Najmniejsze podmioty koalicji, Solidarna Polska i Porozumienie, na pewno nie chcą wcześniejszych wyborów, choć może nimi straszą. Straciliby na nich najwięcej. Mamy tu napięcie pomiędzy ambicjami mniejszych podmiotów a chęcią pokazania im miejsca przez Prawo i Sprawiedliwość - dodał.

Politolog wskazał na sytuację towarzyszącą wyborom prezydenta Rzeszowa. - Marcin Warchoł z Solidarnej Polski wyszedł przed szereg. Dzięki poparciu Tadeusza Ferenca liczył na to, że jego pozycja negocjacyjna jest tak wysoka, że PiS go poprze. W normalnych warunkach gry politycznej tak być powinno, tymczasem mamy do czynienia z inną sytuacją. Ambicje mniejszych podmiotów, ale i pokazywanie im miejsca w szeregu, to główna oś napięcia - podkreślał.

Czytaj także:

• "Przed nami wiele wspólnych działań dla dobra Polski". Joanna Borowiak o Zjednoczonej Prawicy

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: Temat dnia / Gość PR24

Prowadzący: Dorota Kania

Gość: prof. Arkadiusz Jabłoński (KUL)

Data emisji: 20.04.2021

Godzina emisji: 7.47

PR24/ka