"Procedowana obecnie zmiana ustawy w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego, lub ubieganie się o rekompensatę za nie, ocalonym z Zagłady i ich potomkom oraz społeczności żydowskiej, dla których Polska przez stulecia była domem. To niepojęte" – napisano. "To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami. Z powagą podchodzimy do próby uniemożliwienia zwrotu prawowitym właścicielom mienia zagrabionego w Europie Żydom przez nazistów i ich kolaborantów. Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie" – podkreśla ambasada Izraela. Natomiast rzecznik Departamentu Stanu USA zaapelował na Twitterze, by Polska wstrzymała się z dalszymi pracami nad ustawą reprywatyzacyjną.
Mateusz Morawiecki o stanowisku MSZ Izraela: Polska nie będzie płacić za niemieckie zbrodnie
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 stanowisko rzecznika dyplomacji USA i Izraela to osobne sprawy. - Izrael aspiruje do reprezentowania wszystkich Żydów, również tych, którzy zginęli w Holokauście. Ten problem jest fałszywie przedstawiamy, również w USA. Mamy do czynienia z aspiracjami państwa Izrael do schedy po zamordowanych. Oczywiście Izrael nie ma do tego żadnych uprawnień, takich uprawnień nie mają również międzynarodowe organizacje żydowskie, które często powstawały po to, by zasilić swoje konta odszkodowaniami płaconymi przez kraje, w których doszło do zagłady Żydów - powiedział Jarosław Guzy. Podkreślił, że aspiracje rządu Izraela są znane. - Nic nieprzewidzianego się nie stało. Wszyscy zdawali sobie z tego sprawę, rząd i parlament. Proszę zwrócić uwagę, że w Sejmie nikt nie zagłosował przeciw, że zrealizowano decyzję Trybunału Konstytucyjnego - dodał.
Jarosław Guzy zwrócił też uwagę, że "amerykańska część sprawy" jest pokłosiem funkcjonowania w USA bardzo silnego lobby społeczności żydowskiej. - Administracja znajduje się pod presją kongresmenów pochodzących z okręgów, gdzie społeczność żydowska ma duży wpływ na decyzje wyborcze. Możemy jedynie tłumaczyć, że w Polsce wszyscy są równi wobec prawa. Natomiast do zaufanie systemu prawnego polega na tym, że pewne decyzje po 30 latach nie mogą być wzruszone, nie może by niepewności prawnej bez końca. Możliwe dla każdego są natomiast odszkodowania, kto stracił majątek i jest w stanie wykazać to przed sądem. Nasz system prawny nie dyskryminuje Żydów. Jest wręcz przeciwnie. Jakiekolwiek przywileje dla państwa Izrael i jego agend, związane z majątkiem pozostałym po zamordowanych w Holokauście, byłyby dyskryminujące dla obywateli polskich, którzy nie byli narodowości żydowskiej i też ponieśli ogromne straty. Wojna przeorała Polską, nałożył się na to następnie system komunistyczny, należało te sprawy uporządkować - tłumaczył ekspert.
24:28 PR24_mp3 2021_06_25-15-33-11.mp3 Jarosław Guzy gościem Magdaleny Złotnickiej (Temat dnia/Gość PR24)
Oficjalne oświadczenie opublikowało także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Polska z niepokojem odnotowuje wypowiedzi strony izraelskiej, dotyczące nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego. Wypowiedzi te wskazują na nieznajomość faktów i polskiego prawa. Polska nie ponosi żadnej odpowiedzialności za Holocaust, który był zbrodnią popełnioną przez okupantów niemieckich m.in. na obywatelach polskich narodowości żydowskiej. Ofiarami zbrodni niemieckich były miliony obywateli II RP" - czytamy. "Należy z całą mocą jeszcze raz podkreślić, że nowe przepisy w żaden sposób nie ograniczają możliwości składania pozwów cywilnych w celu uzyskania odszkodowania, niezależnie od posiadanego obywatelstwa lub pochodzenia powoda" - zaznaczyło ministerstwo. Jak wskazywano podczas prac nad projektem, nowelizacja wynika z konieczności dostosowania prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego sprzed sześciu lat.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Jarosław Guzy (ekspert ds. międzynarodowych)
Data emisji: 25.06.2021
Godzina: 15.33
PR24