"Rosja i Białoruś atakują informacyjnie Polskę". Stanisław Żaryn o sytuacji na granicy
W białoruskiej strefie przygranicznej, na wysokości polskiej miejscowości Usnarz Górny od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców.
- Tę sytuację trzeba analizować w kilku kontekstach. Jeden to kontekst bezpieczeństwa państwa, drugi to aspekt moralny, kwestia empatii dla migrantów, trzeci to doniosłość polityczna tego, co się dzieje - mówił gość PR24 Jarosław Wojtas, politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Jak podkreślił, obecna sytuacja na granicy jest efektem operacji służb białoruskich "Śluza", która została opracowana już 10 lat temu.
24:12 _PR24_AAC 2021_08_29-10-33-54.mp3 Jarosław Wojtas o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej (Temat dnia/Gość PR24)
- Osoby, które próbują się przedostać przez granicę są osłaniane przez białoruskie służby - stwierdził. - Naturalna empatia budzi się w nas, gdy widzimy ludzi marznących na granicy. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że to, co obserwujemy, jest konsekwencją zorganizowanej akcji i narzędziem szantażu, nie moralnego, ale po prostu finansowego ze strony Łukaszenki - skomentował politolog.
Wyraził przekonanie, że "to nie koniec operacji. Będzie ona kontynuowana tak długo, jak Łukaszenka utrzyma się u władzy".
- Każdego, kto ma choć odrobinę empatii boli serce, jak patrzy na tych ludzi - powiedział. - Jednak odpowiedzialność za sytuację bytową osób na granicy spoczywa na tych, którzy sprowadzili ich w to miejsce, czyli na służbach białoruskich - zaznaczył.
Podkreślił, że "instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa nie mogą ulegać emocjom". - Nawet w tak trudnej moralnie sytuacji muszą realizować procedury dla wspólnego bezpieczeństwa - powiedział Wojtas.
Zapraszamy do wysłuchania audycji
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Łukasz Sobolewski
Gość: Jarosław Wojtas (politolog)
Data emisji: 29.08.2021
Godz. emisji: 10.33
kp